Reklama

Thule Upslope 35L: Plecak z poduszką powietrzną ratujący życie | Test i recenzja

Na zimowe wyprawy w takie góry jak Tatry warto zabrać ze sobą nie tylko lawinowe ABC. Inwestycja w plecak z poduszką powietrzną, taki jak Thule Upslope, na pewno zwiększy nasze bezpieczeństwo. Ale nigdy nie zapominajmy, że w trudnych warunkach przede wszystkim liczy się nasz zdrowy rozsądek. 

 

Od razu zaznaczę, że na szczęście w 100 proc. plecaka Thule Upslope 35 L testować nie musiałem. Nie porwała mnie żadna lawina, nie będę więc tworzył historii, jak produkt uratował mi życie. Ale jego obecność na plecach na pewno podnosiła morale, choć ani przez sekundę nie myślałem, że daje mi gwarancję życia. I tak powinno być w przypadku każdego miłośnika gór. 

Zabrałem go na zimową wycieczkę na Kościelec (2155 m n.p.m.). Na tej górze zagrożenie lawinowe nie jest tak wielkie jak np. na Rysach czy Kozim Wierchu. Ale są sezony, gdy lawiny potrafią tu schodzić całkiem solidne. Tak było choćby w kwietniu 2016 roku, gdy nad przełęczą Karb ze zboczy Kościelca oberwała się lawina. Zsunęła się do kotła Czarnego Stawu Gąsienicowego. Istniało realne niebezpieczeństwo, że w jej zasięgu znaleźli się turyści. Ruszyła akcja TOPR, na miejsce dotarło aż 24 ratowników i cztery wyszkolone psy lawinowe. Na szczęście pod śniegiem nikogo nie było i pięć lat temu czarne statystyki się nie zwiększyły. 

Wycieczka na Kościelec była więc idealna, by ten plecak zabrać ze sobą. 

 

Thule Upslope 35l to plecak, który może uratować życie,
fot. Thule

 

Plecak oprócz zestawu

Zestaw lawinowy ABC powinien znaleźć się w ekwipunku każdego turysty czy narciarza, który zimą rusza w góry. W klasycznej wersji składa się on z detektora lawinowego, sondy oraz łopaty. Ale warto go uzupełnić właśnie o plecak wyposażony w poduszkę powietrzną. Jednym z nich jest model Thule Upslope 35 L Removable Airbag 3.0. Producent zachęca, przypominając badania, jakie przeprowadził Pascal Haegeli, kanadyjski specjalista od lawin z Simon Fraser University. Jego zdaniem użycie plecaka z poduszką powietrzną radykalnie zwiększa szanse na przeżycie w lawinie. I to średnio o 50 proc. w porównaniu z sytuacją, w której nie jest używana poduszka powietrzna. 

Sam model Thule Upslope 35L opisywaliśmy już na łamach „Na Szczycie”. To naprawdę dobry plecak stworzony z myślą o zimowych aktywnościach – oprócz pojemnej komory głównej oraz przegrody na zestaw hydracyjny znajdziemy w nim uchwyty, pasy i troki, umożliwiające wygodne przymocowanie do plecaka i przenoszenie sprzętu niezbędnego zimą w górach. Chodzi np. o narty, deski snowboardowej, kije, czekan czy kasku. 

Jego zaletami są również stabilny i wygodny system nośny, dzięki któremu plecak nie przemieszcza się na plecach nawet podczas najbardziej skomplikowanych manewrów i akrobacji. Łatwo dostępne są kieszenie boczne i otwierana na kilka sposobów komora główna, do której można wygodnie sięgnąć z kilku stron, również bez konieczności zdejmowania plecaka. Dzięki kilku metodom dostępu do wnętrza, użytkownik może wygodnie zajrzeć w konkretne miejsce plecaka i szybko sięgnąć, po to, co jest mu w danej chwili potrzebne.

 

Śnieżna poduszka powietrzna

Plecak wyposażony jest w specjalną przegrodę, która umożliwia łatwe umieszczenie w plecaku gotowego do błyskawicznego odpalenia w kryzysowej sytuacji zestawu Mammut Removable Airbag System 3.0. Chodzi w tym przypadku o poduszkę powietrzną o pojemności 150L, dzięki której w razie porwania narciarza czy turysty przez lawinę, znacząco rosną jego szanse na utrzymanie się na jej powierzchni i pozostanie przy życiu. 

Zestaw Mammut Removable Airbag System 3.0 razem z zasobnikiem na gaz waży ok. 1 kg i żeby było jasne – dobrze integruje się z plecakiem. Co ważne, przeznaczony jest do wielokrotnego użytku. Po odpaleniu trzeba tylko wymienić pojemnik z gazem. Jak się go obsługuje? Gdy widzimy, że grozi nam niebezpieczeństwo ciągniemy za specjalną rączkę, dzięki czemu w trzy sekundy poduszka wypełnia się gazem i skutecznie utrzymuje górną część ciała przy powierzchni lawiny. Jej jaskrawy, pomarańczowy kolor dodatkowo zwiększa widoczność i ułatwia odnalezienie poszkodowanego przez służby ratunkowe.

Warto jednak przy zakupie dokładnie zapoznać się z instrukcją obsługi. Wspomniany już tutaj Pascal Haegeli podkreśla w swoich opracowaniach, że część użytkowników plecaków ma problemy z aktywacją poduszki. Jego zespół ekspertów wziął pod lupę 106 wypadków lawinowych z udziałem osób, które korzystały z tego typu rozwiązania. Co ósmy użytkownik miał problemy z aktywowaniem systemu. Miejmy tego świadomość, ruszając w góry na zimową wyrypę. Po pierwsze, taki plecak nie jest gwarancją ocalenia życia, gdy porywa nas lawina. On tylko zwiększa nasze szanse. Po drugie, musimy wiedzieć, jak go używać w przypadku zagrożenia. 

Zachęcam Was do nabycia takiego plecaka, ale miejcie z tyłu głowy, że w górach najważniejszy jest zdrowy rozsądek. 

 

Więcej informacji o plecaku Thule Upslope 35L - Removable Airbag 3.0 ready (1039 zł) znaleźć można na stronie http://thule.com.
Zestaw Mammut Removable Airbag System 3.0 sprzedawany jest oddzielnie, ale cena razem z plecakiem wynosi 1979 zł. 

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: THULE.com Aktualizacja: 06/08/2024 21:54
Reklama

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do