Reklama

Mały Szlak Beskidzki w cztery dni.

137 km niezwykłej przygody.

 

Jeśli nie zrażają Was długie leśne odcinki albo nie dobijają spore fragmenty asfaltu, to ruszajcie na Mały Szlak Beskidzki.

To wspaniała przygoda z dala od popularnych miejscowości i szczytów.

Od trzech sezonów redakcja „Na Szczycie” realizuje projekty w polskich górach. Mają one popularyzować turystykę w naszym kraju, gdzie nie brakuje atrakcyjnych terenów do aktywności outdoorowych.

W 2023 roku przeszliśmy sztafetowo Główny Szlak Beskidzki, a rok później w symboliczny sposób zdobyliśmy 21 tys. m n.p.m., wchodząc na tuzin szczytów mierzących ponad 1000 m n.p.m. wokół gminy Ujsoły.

W połowie 2025 roku w cztery dni pokonaliśmy około 137-kilometrowy Mały Szlak Beskidzki. Wytyczony w latach 30. XX wieku przez Kazimierza Sosnowskiego, biegnie przez trzy pasma: Beskid Wyspowy, Makowski oraz Mały. Można go przejść w dwóch kierunkach — zaczynając lub kończąc na Luboniu Wielkim (1022 m n.p.m.), by dotrzeć do lub wyruszyć z Bielska-Białej Straconki.

My podążaliśmy ze wschodu na zachód, rozpoczynając w Rabce-Zdroju podejściem na Luboń, będący jednocześnie najwyższym punktem całego szlaku. Po czterech dniach zakończyliśmy wędrówkę w Bielsku-Białej — mieście, które jako Polska Stolica Kultury 2026 wspierało nasze zmagania.

Naszym głównym sponsorem była marka Columbia. Dzięki ich odzieży i obuwiu beskidzkie trasy pokonaliśmy suchą nogą i w pełni komfortowo. O energię i pełnowartościowe posiłki w trasie zadbała firma Lyommy, która dołączyła do naszej przygody jako partner żywieniowy.

Sponsor główny

Partnerzy projektu

Zapraszamy do przeczytania całości relacji z przejścia Małego Szlaku Beskidzkiego zarówno na stronie www.magazynnaszczycie.pl, jak i w drukowanej wersji naszego magazynu "Na Szczycie", który na przełomie czerwca i lipca trafi do sprzedaży.

W kolejnych tygodniach na naszej stronie internetowej będziemy także dzielili się szczegółowymi relacjami z poszczególnych odcinków. Nie zabraknie tam również porad praktycznych przed wyruszeniem na szlak.

Zobacz relację