W czwartek nad ranem do centrali GOPR dotarło wezwanie z okolic Baraniej Góry. Pomocy potrzebowała kobieta, która odłączyła się od swojej grupy.
Tym razem wezwanie przyszło ok. 4:00 nad ranem. Pomocy ratowników potrzebowała kobieta, która odłączyła się od swojej grupy w drodze na Halę Baranią. Była przemoczona, przemarznięta i zdezorientowana - nie znała terenu. Nie była też odpowiednio przygotowana do takiej wędrówki. Ratownikom udało się przesłać link do aplikacji RATUNEK , dzięki której udało się zlokalizować turystkę. Na pomoc wyruszają GOPRowcy z trzech stron. Gdy po godzinie 6:00 pierwszy ratownik dociera na miejsce okazuje się, że kobieta jest mocno wychłodzona, 2 stopień hipotermii. Przez cały czas służby próbowały skontaktować się z pozostałymi turystami z grupy, jednak bezskutecznie.
Cała akcja kończy się około godziny 10:00. Poszkodowana turystka została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
Zdjęcia: M. Patryas , GOPR Beskidy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!