Tam, gdzie stawka jest najwyższa, zła pogoda i trudne warunki na szlaku nie mogą być przeszkodą nie do pokonania. W ratownictwie górskim najważniejsze jest minimalizować ryzyko i to dlatego GOPR stawia nie tylko na wyszkolenie i odwagę swojej załogi, ale też na niezawodny sprzęt – stawia na Defendera.
Nawet szczególna uwaga i wyjątkowa ostrożność mogą nie wystarczyć. W górach wydarzyć się może wszystko. Nagłe załamanie pogody szybko weryfikuje przygotowanie i doświadczenie. Osuwisko czy lawina to sytuacje ekstremalne, ale przecież w górach łatwo jest się po prostu zgubić czy przypadkowo zranić. To dlatego tak ważne jest przestrzeganie kilku podstawowych zasad. Podróżowanie w grupie, posiadanie papierowej mapy, apteczki, a także naładowanego do pełna powerbanku i telefonu to górskie abecadło.
Ten ostatni jest konieczny, żeby wezwać pomoc. Góry nie wybaczają błędów i potrafią w okamgnieniu zmienić swoje oblicze z przyjaznego na groźne. Doskonale zdają sobie z tego sprawę ratownicy z Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy na akcję wyruszają praktycznie każdego dnia.
Szybkość reakcji przy nagłym wypadku jest kluczowa. To dlatego priorytetem ratowników jest zawsze błyskawicznie wyruszyć na akcję ratunkową, aby następnie jak najszybciej – i bezpiecznie – dotrzeć do celu. Po akcji poszkodowanego lub poszkodowanych trzeba jeszcze z gór zwieźć i oddać pod opiekę służb medycznych albo rodzinie. Tu nie ma chwili do stracenia. Złe warunki na trasie nie mogą być przeszkodą, w końcu stawka jest najwyższa.
To właśnie dlatego od trzech dekad Defender konsekwentnie wspiera GOPR i dostarcza ratownikom najlepszych narzędzi. Od 2022 roku w ich codziennych zmaganiach pomaga najnowsza generacja tych kultowych samochodów terenowych.
Dzięki swoim zdolnościom do jazdy w trudnym terenie nie ma zadania, którego Defender by się nie podjął, i któremu by nie sprostał. Ratownicy mają pewność, że Defender poradzi sobie w każdych warunkach. Sprawdzili to już wielokrotnie.
- Nasze terenówki odgrywają rolę karetek, dowożą nas na zdarzenie, stają się centrum dowodzenia przy poszukiwaniach, pełnią wiele funkcji – tłumaczy Mateusz Kaszubski, ratownik GOPR. – Prawda jest taka, że Defendery stały się tożsame z naszymi służbami. Kiedy z asfaltu wjeżdżamy w teren, to czujemy, że jesteśmy w dobrych rękach i że to auto nie zawiedzie.
To oczywiście zasługa napędu 4x4 umożliwiającego przekazanie całego momentu obrotowego na jedną oś, ale nie tylko. System Terrain Response daje gwarancję, że samochód nie utraci przyczepności bez względu na nawierzchnię, po której się porusza. Swoją robotę robi tu 300-konny silnik, dzięki któremu Defender nie traci podczas akcji cennych sekund.
Świetnie sprawdza się technologia ClearSight Ground View, która umożliwia podgląd na ekranie centralnym tego, co akurat dzieje się pod kołami samochodu. Wysoki prześwit, terenowa geometria z kątem natarcia do 38 stopni, ramowym do 28 i zejścia do 40 stopni wraz z możliwością brodzenia do wysokości 90 centymetrów oznaczają, że Defender pokona każdą przeszkodę.
W górskich warunkach równie ważny może okazać się jednak także hak holowniczy. Ten umożliwia ciągnięcie sprzętu ratowniczego do 3,5 tony. Dodatkowe akcesoria jak bagażnik dachowy, drabinki i sakwy na boku oraz zapasowe koło także są przydatne. Podczas akcji ratunkowej odpowiednie wyposażenie w sprzęt jest bardzo ważne.
Każdy z nas potrafi jeździć w terenie i wykorzystać możliwości Defendera, ale mamy też kilku świetnych kierowców. Zatem kiedy wiemy, że gdzieś jest trudny dojazd, to bierzemy jednego z nich i wiemy, że damy radę. Raz wjeżdżaliśmy na prawie pionową hałdę, a potem był zjazd z poszkodowanym. To są niesamowite emocje. Ale musimy mieć niezawodny sprzęt. Tak jak my musimy dbać o siebie i swoją kondycję, tak musimy dbać o sprzęt, żeby nic po drodze nas nie zaskoczyło – konstatuje Mateusz Kaszubski.
Przy tym wszystkim Defender jest wykonany z niezwykle trwałych materiałów. Tu też nie ma miejsca na żadne kompromisy. Wnętrze Defendera zostało zaprojektowane i wykonane w taki sposób, by nawet najbardziej ekstremalne warunki nie stanowiły dla niego kłopotu. Część elementów jest lakierowanych proszkowo, a całemu wnętrzu przyświeca idea jak największej trwałości i łatwości utrzymania w czystości. Dla ratowanych z opresji może nie ma to specjalnego znaczenia, ale już w codziennej pracy ratowników na pewno tak. Defender będąc samochodem o faktycznych zdolnościach terenowych, jest również luksusowym SUV-em.
To samochód, który budzi zaufanie i przekracza granice. Osiąga to, co wydaje się niemożliwe. Zjeżdżając z utartych ścieżek, wytycza zawsze nowe. I robi to wszytko na własnych warunkach. To najlepszy kompan dla tych, którzy muszą mieć pewność, że poradzą sobie w ekstremalnych sytuacjach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie