Niezależnie od tego, jaki rodzaj górskiej aktywności wybierzemy latem, trzeba przygotować organizm do wysiłku. Zwłaszcza teraz, gdy tak wielu z nas siedzi na home office. Jest to niezbędne, by w Beskidach, Tatrach czy Alpach, nie cierpieć na szlaku z braku kondycji, a także uniknąć kontuzji.
Nie sztuką jest wstać zza biurka - albo z kanapy, gdy w pandemii pracujemy z domu - i jechać w góry choćby na prosty trekking. Oczywiście, że możemy tak zrobić. Ale czy będziemy wtedy czerpać radość z wyjazdu, walcząc o pokonanie każdego metra na szlaku?
[middle1]
Trzy treningi w tygodniu
Na pewno lockdown nie sprzyja aktywności, ale jej nie wyklucza. Wymaga jednak od nas dużo więcej samozaparcia i motywacji. Trzeba bowiem zaadaptować domową przestrzeń do ćwiczeń, albo mimo niesprzyjającej aury postawić na trening na powietrzu. Jak zatem przygotować organizm do wysiłku, który czeka nas latem w górach?
– Dobrą formą przygotowania do górskich trekkingów są treningi kondycyjne. Mogą to być biegi czy jazda na rowerze. Warto też postawić na treningi podejściowe. Można je wykonać na okolicznych wzniesieniach, wysokich schodach, bądź bieżni ustawionej w trybie pod górę - mówi trener alpinistów, Karol Hennig z Formy na Szczyt.
...
Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.
Pozostało 94% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!