Chatka Robaczka była miejscem nietypowym. Surowa, klimatyczna, bez wygód, ale z duszą...
Jeśli byliście w Szklarskiej Porębie - może mieliście okazję, by do niej zajrzeć.
Niestety, w czerwcu dotychczasowy właściciel postanowił sprzedać obiekt.
Informacja o końcu Chatki Robaczka trochę nas zaskoczyła. Nie było to typowe schronisko górskie, bardziej przypominało chatkę studencką. Surowy, trochę PRLowski klimat nie każdemu odpowiadał. Ale właściciel chatki, pan Andrzej Kohyt był żywą legendą i wprowadzał niesamowity nastrój. A ciasta, które serwował sprawiały, że chciało się tam zajrzeć ponownie. Zwłaszcza, że położenie chatki z dala od komercji sprawiało, że można było tam znaleźć chwilę wytchnienia.
Jak informują Nowiny Jeleniogórskie pan Andrzej, zwany Robaczkiem postanowił po 26 latach sprzedać chatkę i powrócić do Cieplic. Co będzie w jej miejscu, jeszcze nie wiadomo.
Zdjęcie: wikipedia.pl / krysi@ CC BY 3.0
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!