Planujesz skiturowe wędrówki w Czarnogórze, Rumunii czy Albanii? A może stawiasz na rodzime Bieszczady lub Tatry? Nic dziwnego, bo od czasów niedawnej pandemii ten sport zdobywa coraz większą rzeszę zwolenników.
Materiał promocyjny
Skituring to coraz popularniejsza forma spędzania wolnego czasu zimową porą. To powrót do pierwotnego przeznaczenia nart, które kiedyś były narzędziem do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Gdy mamy do wyboru wiele różnych form narciarstwa, to właśnie skituring jest atrakcyjną alternatywą dla zatłoczonych górskich wyciągów czy tłumów na trasach zjazdowych w najpopularniejszych kurortach. Daje nam też dużo możliwości wykorzystania mniej uczęszczanych rejonów, dopasowanych do naszych możliwości fizycznych oraz umiejętności.
Bieszczady, Tatry, Rumunia, a może Czarnogóra
Co ważne, ten sport umożliwia zarówno pokonywanie tras na terenie płaskim, jak i daje możliwość mniej lub bardziej ostrych podejść oraz zjazdów - w zależności od terenu, który wybierzemy. W Polsce popularnym rejonem do uprawiania dzikiego skituringu są m.in. góry na południowym wschodzie.
- Bieszczady Wysokie to kraina pięknych gór z najwyższą Tarnicą na czele. Ale są tu również inne szczyty godne uwagi jak Kremenaros, Wielka i Mała Rawka czy Szeroki Wierch oraz Tarniczka. Wiele przeżyć dostarczy też wejście na słynne połoniny, oferujące nie tylko wspaniałe widoki, ale i bardzo długie zjazdy – rekomenduje Wojtek Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego, dla którego skitury to nie tylko pasja, ale i sposób na życie.
Na skiturową przygodę poleca także okolice Gęsiej Szyi. Natomiast kto woli uprawiać ten sport z dala od tłumu turystów może wybrać się tam, gdzie kończą się Tatry Zachodnie. - Magura Witowska to dla mnie szczyt szczególny, bo spędziłem na nim kawał życia. Także tego narciarskiego i skiturowego. Towarzyszą nam tutaj piękne widoki na Tatry, a trasa nie jest zagrożona lawinowo. Ważne, by mieć przy sobie mapę oraz kompas. Poruszamy się bowiem w terenie, który nie wszędzie jest oznakowany – poleca Szatkowski.
Następnym, naturalnym krokiem są oczywiście Alpy. Przygodę ze skiturami można rozpocząć np. w Tyrolu, choćby w popularnej dolinie Zillertal. Owszem, przyciąga ona tłumy miłośników tradycyjnego narciarstwa na stoku, ale wystarczy wybrać się w rejon schroniska Arbiskogelhütte (1830 m n.p.m.) i w rejonie Gerlosstein oddajemy się wielkie przygodzie. Z kolei w Tyrolu Wschodnim warto zdecydować się na wyprawę na Gaishörndl (2615 m n.p.m.). Zimą jest tu stosunkowo niewielkie zagrożenie lawinowe, a mamy przepiękne widoki na sąsiednie Dolomity i do doliny Pustertal. Dla bardziej zaawansowanych skiturowców kultowe jest wejście na najwyższy szczyt Tyrolu – Wildspitze (3768 m n.p.m.).
Jednak można też wybrać nieskażone jeszcze cywilizacją górskie tereny w Rumunii (Góry Maramorskie i Alpy Rodniańskie). Polacy cenią sobie także Bałkany, m.in. Macedonię, Kosowo i Albanię. Niezwykłych skiturowych emocji i niezapomnianych wrażeń dostarczy choćby kilkudniowa tura w Górach Szar z wejściem na okoliczne dwutysięczniki z najwyższym Korabem na czele (2764 m n.p.m.). Mamy zatem szeroki wybór opcji, ale jedno jest pewne: by skorzystać z tej formy wypoczynku konieczny jest śnieg.
Bez ograniczeń jak w tanich liniach
Aby dotrzeć do miejsc obfitych w naturalny biały puch, kluczowy jest odpowiedni transport. O ile podróżując choćby tanimi liniami lotniczymi, jesteśmy w zasadniczy sposób ograniczeni doborem zabieranego sprzętu, o tyle dojazd własny transportem daje nam większy komfort. Bez względu na to, czy jedziemy na dwa dni czy na tydzień lub nawet dwa, zawsze musimy spakować buty i narty skiturowe, kijki, kaski, nieocenione foki.
Do tego niezbędna odzież – podobna do tej, w jaką ubieramy się na zimowe wycieczki górskie. Ważna jest warstwa bazowa – termoaktywna bielizna, bluza i puchówka, spodnie softshellowe, cieńsze rękawiczki na podejścia oraz grubsze na zjazd – nie zaszkodzi także dodatkowa para na sytuacje niespodziewane lub ekstremalne, jak choćby nagłe załamanie pogody. Niezbędna jest odpowiednia czapka i skarpety – niekoniecznie grube, ale za to dobrze odprowadzające wilgoć. Nie zapominamy o dobrej jakości okularach przeciwsłonecznych – na śniegu łatwo uszkodzić wzrok. Szukając odzieży dla siebie warto zdać się na profesjonalistów, np. z GOPR-u, którzy od wielu lat korzystają z wysokiej jakości odzieży dostarczanej przez Salewę.
Lista rzeczy najpotrzebniejszych jest zatem bardzo długa. Gdy więc wybierzemy sprawdzony samochód terenowy, taka skiturowa tura będzie przyjemniejsza. Warto skorzystać z auta, które zapewni nam bezpieczeństwo, komfort oraz możliwość przetransportowania niezbędnego sprzętu. Takie rozwiązanie daje nam choćby niezawodny Defender wyposażony m.in. w bagażniki dachowe i specjalne uchwyty, do tego naprawdę obszerny bagażnik i schowki na prowiant. Odpowiedni napęd, pozwoli dotrzeć do naszej skiturowej bazy.

Defendery służą GOPR
Samochody Defender, dzięki swojemu wyposażeniu, ułatwią nam także dojazd w mniej dostępne miejsca. Wiedzą o tym dobrze ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W tej służbie ratowniczej kierowane są do zadań specjalnych. Pomagają dotrzeć do poszkodowanych np. w wyniku groźnego wypadku narciarskiego. Przyspieszają znalezienie turystów, którzy pobłądzili na szlaku albo nie dostosowali swojej wędrówki do panujących warunków atmosferycznych, jak choćby niska temperatura, mgła czy zamieć śnieżna.
– Wsiadamy w najnowsze modele maszyn, skonstruowane i przeznaczone do pokonywania najtrudniejszych terenowych przeszkód. Możliwości Defenderów pozwalają szybko i bezpiecznie docierać w najbardziej niedostępne miejsca. Dla nas oznacza to efektywne dotarcie do poszkodowanych, by udzielić im pomocy – mówił kilka miesięcy temu podczas przekazania sprzętu Paweł Konieczny, prezes zarządu GOPR.

Jesienią 2023 roku swoją premierę miał nowy Defender 130 – samochód stworzony do jazdy po nieprzetartych szlakach i radzenia sobie z każdą przeszkodą. Wyróżnia go cała gama najnowszych technologii oraz designu. Charakterystyczna sylwetka Defendera została z tyłu wydłużona, aby zapewnić więcej miejsca wewnątrz pojazdu. To daje możliwość przewiezienia ośmiu dorosłych osób w komfortowych warunkach.
GOPR nigdy nie zdecydowałby się na wybór auta zawodnego i niespełniającego podstawowych kryteriów do poruszania się w trudnym terenie. Tak samo i my, ruszając na skiturową przygodę, wybierajmy to, co pewne i przetestowane przez tych, którzy o bezpieczeństwie w górach wiedzą wszystko.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie