Materiał promocyjny

Ruszaj na szlak z Jack Wolfskin Prelight

Latem w górach pewne jest to, że nic nie jest pewne… Jak przygotować się do wędrówki w góry tak, aby pogoda nie zepsuła nam planów? Wystarczy odrobina planowania i odpowiedni dobór odzieży. Stawiamy na warstwy, które pomogą nam dostosować ubiór do panujących warunków. Niech cebula będzie nam drogowskazem.

1. Przede wszystkim odzież techniczna! Bawełna chłonie wilgoć jak gąbka, przez co może powodować otarcia i oparzenia. Materiały syntetyczne cechują się znacznie lepszą oddychalnością i szybciej odprowadzają wodę.
 

2. Największym pogromcą letnich górskich planów jest nagła ulewa. Żeby nie paść jej ofiarą, musimy zaopatrzyć się w kurtkę z membraną. Dzięki niej nie zmokniemy do suchej nitki, deszcz minie, a my powędrujemy dalej. Odpowiednia kurtka ochroni nas też przed wiatrem. Po wszystkim wrzucimy ją do plecaka i po problemie.

3-4. A co, jeśli nagle zrobi się zimno? Tak, nawet latem w Tatrach, szczególnie powyżej 2000 m n.p.m., temperatura odczuwalna może spaść do 0 stopni Celsjusza. I co wtedy? Z pomocą przychodzi nam zestaw polar i kurtka softshell.

5. Czy są spodnie, które można ubrać na wypadek, jakby miało być upalnie, wietrznie lub deszczowo, albo wszystkie trzy warianty tego samego dnia? Są! Takie, które są lekkie, chroniące przed wiatrem, słońcem i wodą.

7. Jednym z ważniejszych elementów naszego rynsztunku są buty. W powszechnej świadomości funkcjonuje mit, jakoby buty górskie musiały sięgać za kostkę. Nic bardziej mylnego. Latem przyświeca nam idea „im lżej, tym lepiej”. Oczywiście są granice, zdecydowanie nie zachęcamy do wejścia na Rysy w klapkach…

8. A jak już mamy ten cały ekwipunek, to przecież nie będziemy tego wszystkiego nieść w rękach… A zabieraniu w góry plecaków miejskich mówimy zdecydowane „nie!”. Co sprawdza się w metrze, niekonieczne nada się do całodniowej wędrówki. Do tego potrzebny jest odpowiedni system nośny i kształt, zapewniające wygodę i bezpieczeństwo.