Reklama

Gdy na Giewoncie tłumy, tu odpoczniesz od zgiełku. Uroczy szlak na Baraniec

W środku lata? W piękną pogodę? W sercu Tatr z pięknymi panoramami? Nikogo nie ma na imponującym wierzchołku? Tak, to się dzieje naprawdę. Parafrazując słynną wypowiedź porucznika Borewicza z serialu „07 zgłoś się” zapraszamy Was na Baraniec. Z największą przyjemnością.

 

Poniższy tekst ukazał się w wydaniu nr 5(32)/2023.

[middle1]

 

Lato A.D. 2023 było nieco inne niż zwykle. Nasza coroczna tatrzańska ekipa się posypała. Każdy na ten sezon miał nieco inne plany. Słowackie szczyty i wycieczki z Edkiem Lichotą i Ryśkiem Gajewskim poza szlakami, trzeba było odłożyć na kolejne lata. Z moim prawie już 13-letnim synem wdrożyliśmy plan B. Przekonaliśmy się po raz kolejny, że choć lubimy wracać tam, gdzie byliśmy, to sporo radości daje nam odkrywanie nowych zakątków.

 

Podejście na Baraniec od południowej strony. Na horyzoncie Niskie Tatry. Zdjęcie Karol Nienartowicz

 

Z widokiem na Wielką Fatrę

 

Naszą bazą niemal na tydzień stało się Hrabovo (ok. 550 m n.p.m.) u stóp Wielkiej Fatry. To wypoczynkowa dzielnica słowackiego miasta Rużomberk w sercu Liptova, znajdująca się na południowy-zachód od centrum. Aż trudno uwierzyć, że położoną wśród pięknych drzew osadę wybudowano przy okazji budowy wodociągów i kanalizacji, które miały dostarczać wodę do położonych niżej zakładów bawełniarskich.

 

W efekcie mamy dziś m.in. Hrabovský potok, nad którym stoi tama, oraz niewielki zbiornik wodny. To właśnie wokół niego powstało osiedle domów z pokojami i apartamentami w rozsądnej cenie. W wodzie można się kąpać. Jest też plaża, a nad nią imponująca wyłaniająca się tyrolka z pobliskiego lasu. Dużą popularnością cieszy się aquazorbing, czyli przezroczysta, nadmuchiwana kula, w której młodsi i starsi mogą spożytkować nadmiar energii szalejąc po powierzchni wody.

 

Hrabovo to brama do Wielkiej Fatry, wielkiego pasma mało popularnych gór Słowacji. Można zatem stąd wyruszyć na jeden z wielu szlaków turystycznych albo wjechać kolejką gondolową na Malinô Brdo, które zimą jest znanym ośrodkiem narciarskim. Niewielkie Hrabovo w niczym nie przypomina np. naszej Białki Tatrzańskiej. Jest tu cicho i spokojnie, nawet w środku lata nie wszystkie apartamenty są zajęte. Jeśli coś przeszkadza, to jedynie głośna muzyka z kilku lokali gastronomicznych, ale da się przeżyć.

 

- Żyjemy sobie tu cicho i spokojnie, w przeciwieństwie do pobliskiego Liptowskiego Mikulasza, gdzie królują termy i jest duże jezioro. Do nas przyjeżdżają przede wszystkim rodziny z dziećmi w różnym wieku i rowerzyści, którzy mają tu kilka tras do wyboru. Najgorzej jest tylko, gdy pada deszcz, bo wtedy nie ma tu za bardzo atrakcji – mówi Halinka, która sprzedaje lody i napoje w hipsterskiej przyczepie. Faktycznie, gdy z nieba leje, to nawet ona nie otwiera okienka.

 

Przez kilka dni eksplorowaliśmy mniej uczęszczane szlaki Wielkiej Fatry z najwyższym Ostredokiem na czele (1592 m n.p.m.), ale o tym opowiem przy innej okazji. Dziś zapraszamy Was na wędrówkę po równie pustych Tatrach Zachodnich, dokąd pojechaliśmy z Hrabova pewnego słonecznego dnia. Na cel wybraliśmy Baraniec (2185 m n.p.m., słow. Baranec lub Veľký vrch), trzeci pod względem wysokości szczyt w tej części Tatr. Wyższe są tylko Bystra (2248 m n.p.m.) i Jakubina (Raczkowa Czuba, 2194 m n.p.m.).

 

Żetony dziwią Polaków

 

Startujemy z parkingu Dolinie Żarskiej (ok. 900 m n.p.m., słow. Žiarska dolina). Sam parking to swoista ciekawostka. Płacimy tylko 5 euro, a więc niecałe 25 zł, co przy stawce na Palenicy Białczańskiej przed Morskim Okiem (nawet 75 zł) jest mikroskopijnym wydatkiem. Ale nie o ceny mi chodzi. Przed wjazdem pobieramy bowiem specjalny żeton. Gdy kończymy naszą wycieczkę, wrzucamy go do innej maszyny i po opłaceniu zabieramy ze sobą. Wsuwamy potem żeton przy szlabanie wyjazdowym i dopiero on wypuszcza nas z parkingu. Owszem, system jest podobny do parkingów przy centrach handlowych, ale okrągły żeton zamiast biletu przypomina stare czasy.

 

...

Płatny dostęp do treści

Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.

Pozostało 75% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp
Miejsce zdarzenia mapa Magazyn Na Szczycie

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 20/08/2024 15:55
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do