Test bluzy Houdini Power Houdi

Pamiętacie czasy, gdy na polskim rynku pojawiły się polary? Do wyboru była tzw. setka, dwusetka i trzysetka. Ten ostatni model - po założeniu najcieplejszy - upodabniał nas gabarytami do niedźwiedzia. Na dodatek wszystko okazywało się toporne, o damskich krojach nawet nie wspomnę. Jak dobrze, że te czasy przeszły już do historii i dziś nawet w ubraniach górskich można zimą dobrze wyglądać!

Ale wiadomo – nie o sam wygląd tu chodzi! Odzież górska ma spełniać przecież określone przez nas oczekiwania, To coś więcej, niż tylko kolejna bluza czy spodnie. W tym tekście przychodzę do Was z testem bluzy polarowej Power Houdi od szwedzkiej marki Houdini.

Budowa

To właśnie ten najcieplejszy typ polaru, który po latach i wraz z postępem technologii został zastąpiony Power Stretchem®Pro™ od marki Polartec®. Dla mnie osobiście właśnie ten materiał - obok merino i puchu – to najlepsze, co mogło ostatnio spotkać branżę outdoorową. Włókna Power Stretch’u® tkane są tak gęsto, że bluza jest ciepła i dzielnie stawia czoła wiatrowi, choc trzeba przyznać otwarcie i szczerze: wiatroszczelna nie jest. Ale ta bluza nie takie zadanie ma, wręcz przeciwnie – ten efekt uboczny wypada w użytkowaniu na plus! Polar jest rozciągliwy w każdym kierunku, dając nam pełną swobodę ruchów. Zdecydowaną zaletą, na co zawsze zwracam uwagę w zimowej odzieży outdoorowej, jest to, że gdy podnosimy obie ręce wysoko do góry, to bluza nie podciąga się, odsłaniając nerki.

Power Houdi to świetna bluza stanowiąca tzw. warstwę pośrednią. Zimą zapewni nam optymalną temperaturę w połączeniu z bielizną oddychającą i kurtką/kamizelką. Latem zarzucimy ją na siebie w chłodny wieczór i już nic więcej nie będzie nam potrzebne.

Funkcjonalność

Swoją bluzę zabrałam na narty w Dolomity i na biegówki w moim mieście. Nosiłam ją podczas wędrówki po Małej Fatrze oraz na dłuższych wybieganiach. Był zatem i spokojny spacer i dynamiczny ruch. Jakie wnioski? Bluza polarowa Power Houdi jest naprawdę ciepła! Ma doskonałe właściwości oddychające. Nawet po mocnym przepoceniu szybko wysycha i nie ma uciążliwego, zimnego kompresu na plecach czy pod pachami.

Jej konstrukcja zapewnia optymalne utrzymanie ciepła przy ciele. Co mam przez to na myśli? Krój! Pierwszy raz spotykam się z tak technicznym krojem w polarowej kurtce! Jest tu choćby długi rękaw z wycięciem na kciuk. Idealne rozwiązanie, by ogrzać zmarznięte dłonie. Mamy ściągacz na dole bluzy z dyskretnie ukrytym w kieszeniach systemem regulacji oraz dwusuwakowy zamek – idealne rozwiązanie, gdy wspinamy się i potrzebujemy pełnego dostępu do łącznika uprzęży. Jest też zintegrowany kaptur z wysoką stójką, którego objętość możemy regulować. Do tej pory z takim szeregiem technicznych rozwiązań spotykałam się tylko w hardshellach albo softshellach. A tu proszę – polar! Takie spore zaskoczenie!

Podsumowanie

Przeglądając produkty marki Houdini, często natkniemy się na główne motto marki, które jest mi bardzo bliskie – “mniej znaczy więcej”. Bluza Houdini Power Houdi to minimalizm, rezygnacja ze zbędnych detail I prosta konstrukcja na rzecz pięknej i ponadczasowej estetyki. Dodatkowo nienachalna kolorystyka, która absolutnie trafia w moje gusta. Będziecie Państwo zadowoleni!

Cena: 1149 zł

www.cragstore.pl