Poniższy tekst ukazał się w letnim Wydaniu Specjalnym nr 6(40)/2024.

Chamonix to dla miłośników gór jedno z najbardziej znanych miejsc w Europie

Leżące u stóp Mont Blanc (4808 m n.p.m.) miasteczko zyskało sławę oczywiście ze względu na bliskość chyba najbardziej znanego szczytu naszego kontynentu. W ostatnich latach rozsławił je także rozgrywany tu co roku festiwal biegowy Ultra-Trail du Mont-Blanc, na który zjeżdżają najwybitniejsze postaci tego środowiska. I to właśnie w czasie trwania zawodów, czyli w drugiej połowie sierpnia, razem z grupą przyjaciół postanowiliśmy wybrać się na urlop do Francji.

Dzięki takiej panoramie na szczycie Mont Joly rozpoznacie każdy szczyt. Zdjęcie Magdalena Przysiwek

16 godzin w samochodzie bywa męczące. Na szczęście przejazd przez górzyste tereny Niemiec, Szwajcarii i Francji jest prawdziwą ucztą dla oczu. Także przepięknie poprowadzona trasa wzdłuż Jeziora Genewskiego, największego w Alpach, to kolejna widokowa atrakcja. Aż chciałoby się tu zostać na trochę. Jednak nasza wakacyjna miejscówka to Contamines-Montjoie, urokliwa miejscowość położona 40 minut drogi od Chamonix. Tradycyjna architektura, mnóstwo kolorowych kwiatów i typowo alpejski klimat, sprawiły, że już od pierwszych chwil byłam tym miejscem zauroczona.

Okolice Chamonix przyciągają nie tylko tych, co chcą się zmierzyć z majestatycznym Mont Blanc. Wspomniałam już o biegaczach, ale to również popularny rejon wspinaczkowy oraz raj dla narciarzy, paralotniarzy, rowerzystów i trekkerów, którzy mogą wybrać się na szlak Tour du Mont Blanc. Prowadzi on wokół Białej Góry. W pobliżu znajduje się też kilka pięknie położonych via ferrat, na które nie omieszkaliśmy zajrzeć.

Punktem obowiązkowym jest też wjazd kolejką na Aiguille du Midi (3842 m n.p.m.). I nie ma się czego wstydzić, że korzystamy z tej atrakcji, bo widoki z góry są niesamowite. Warto się też wybrać na położony po drugiej stronie Chamonnix szczyt Le Brevent (2525 m n.p.m.), skąd rozpościera się niesamowity widok na samego Blanca. Z kolei Tramway du Mont Blanc zawiezie nas na zbocze góry, na wysokość 2380 m n.p.m. Stąd można ruszyć na podbój szczytu lub wybrać się na spacer do schroniska Tête Rousse, znajdującego się na lodowcu o tej samej nazwie. A uwierzcie, to tylko niektóre z atrakcji regionu.

Szlak na Mont Joly jest mało uczęszczany. W chmurach masyw Mont Blanc. Zdjęcie Magdalena Przysiwek

Dom, w którym spędzimy najbliższe osiem dni, zachwyca nie tylko typowo alpejskim wyglądem (w nowoczesnym wydaniu), ale przede wszystkim widokiem. Zarówno poranki, jak i wieczory spędzamy wylegując się na leżakach z książkami lub kawami w dłoniach, z widokiem na część masywu Beaufortain. Po lewej stronie majaczy szczyt Aiguille Croche (2487 m n.p.m.), gdzie zimą można poszaleć na nartach, mając do dyspozycji aż 304 km tras, w tym 63 znakowane na czarno. Za to szczyt po prawej jest pięknie poprzecinany licznymi wodospadami spadającymi po jego zboczu. Mont Joly (2525 m n.p.m.), bo o nim mowa, staje się naszym celem na kolejny upalny dzień w Alpach Graickich, które są częścią rozległych Alp Zachodnich.

...