Zachęcam Was do eksperymentowania ze smakami i znalezienia dla siebie takich przekąsek, które pozwolą Wam w trakcie wysiłku zaspokoić apetyt, a organizmowi dostarczyć akurat tego, co aktualnie potrzebuje.
Miesiąc temu pisałem Wam o bufetach w trakcie różnorodnych zawodów biegowych – od Ameryki Południowej po Azję. Wspominałem o tym, co jest na nich serwowane i jak bardzo można się zdziwić. Dziś chcę dać Wam kilka praktycznych porad dotyczących żywienia w trakcie startu, bo od tego co i kiedy dostarczamy naszemu organizmowi zależy, na jak długo starczy nam paliwa.
Najważniejsza w biegu jest hydratacja. Regularne nawadnianie się – zarówno wodą, jak i elektrolitami jest kluczowe. Gdy podczas zawodów utrzymuje się jeszcze wysoka temperatura oraz świeci słońce, odwodnienie może przyjść znienacka. Pijmy zatem, choćby jednego łyka z bukłaka nawet jak nie czujemy, że jesteśmy spragnieni. Wodę oraz izotoniki można uzupełnić na każdym bufecie.
Przed biegiem długodystansowym ważna jest strategia
Podobnie jest z pożywieniem. Musimy zachować czujność, by nie przekroczyć granicy, z której jest już droga pochyła do zupełnego odcięcia. Przed każdym długodystansowym biegiem warto przygotować sobie odpowiednią strategię. Z uwagą przejrzeć rozmieszczenie bufetów oraz oferowane na nich produkty żywnościowe, zrobić wywiad środowiskowy pod kątem właśnie jedzenia. W Polsce mamy to szczęście, że imprezy biegowe stoją na naprawdę wysokim poziomie, a organizatorzy prześcigają się między sobą w zapewnieniu różnorodnych posiłków podczas biegów na długich dystansach.
Tę różnorodność szczególnie widać podczas zawodów odbywających się na początku lub końcu sezonu, kiedy aura nie rozpieszcza i oprócz wrzucenia czegoś na przysłowiowy “ruszt” pasowałoby jeszcze się czymś ogrzać. Z przychodzących mi na myśl rarytasów na trasie, pamiętam doskonałą zupę dyniową na Łemkowynie albo ziemniaczki w mundurkach na innej imprezie. Na najdłuższym dystansie zawodów w Polsce – Biegu Siedmiu Szczytów 240 km w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich – dokładam wszelkich starań jako organizator, by menu było możliwie jak najbardziej urozmaicone. Poza owocami, przekąskami na słono czy słodko, są bufety serwujące ciepłe jedzenie. Mamy rozgrzewające zupy, barszczyk z krokietem, czy kultowe pierogi z jagodami w schronisku Jagodna w Górach Bystrzyckich.
Podczas biegu żele i owoce to za mało
Na długim biegu nie jesteśmy w stanie wyżywić się tylko żelami, czy nawet owocami. Wkrótce nasz organizm zacznie się upominać o treściwsze pożywienie. Dla przykładu opowiem Wam, co wydarzyło się podczas zawodów Chicamocha Canyon Race w 2019 roku w Kolumbii na dystansie 100 mil. Na każde zawody za granicą biorę z Polski swoje sprawdzone żele, z którymi biegam podczas treningów. Mam je przetestowane, znam smaki. Na zawodach w Kolumbii musiałem jednak dobrać trochę lokalnych żeli. Dodatkowo słabo zaopatrzone bufety na trasie oferowały głównie owoce – żadnych konkretów. Po setnym kilometrze wyścigu, kiedy czułem że energia mnie opuszcza, postanowiłem otworzyć kolejny żel. Niestety, mój organizm na samą tylko myśl o przyjęciu kolejnej papki zbuntował się i zwrócił dotychczasową treść żołądka. Wspominam to fatalnie i pamiętam, że wtedy wszystko oddałbym za coś konkretnego do zjedzenia na trasie wyścigu.
Pewien problem mają osoby, które są na specjalnych dietach i nie mogą przyjmować niektórych składników. Wówczas warto pomyśleć, czy nie zostawić sobie w strefie przepaku sprawdzonego jedzenia. Pamiętam, że kiedy biegłem z Miłoszem Szcześniewskim po rekord na trasie Rzeźnika moja żona Gosia przygotowała nam fantastyczne tortille z warzywami i mięsem z indyka w pysznym sosie. Podzieliła je na kawałki idealnie nadające się na gryza i zawinęła w folię spożywczą. Na bufetach wciągaliśmy po dwie takie i czuliśmy sytość na najbliższe dwie godziny.
Zachęcam Was zatem do eksperymentowania ze smakami i znalezienia dla siebie takich przekąsek, które pozwolą Wam w trakcie – czy to biegu, czy długodystansowego przedsięwzięcia albo wyjścia w góry - zaspokoić apetyt, a organizmowi dostarczyć akurat tego, co aktualnie potrzebuje.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!