Reklama

Spodki znają wszyscy

Surowa twarz żołnierza nie znosi sprzeciwu. Jeśli chcemy wejść na Śnieżkę, to musimy stanąć w dwuszeregu. Dwóch rosłych mężczyzn z długą bronią ostrzega, że jeśli ktoś nagle przekroczy granicę i zacznie uciekać, będą strzelać. To nie scena z filmu wojennego, tylko zbiórka turystów przed Domem Śląskim w Karkonoszach. 

 

Jest godz. 11 przed południem. Z 10-letnim synem Krzysiem jemy ze spokojem śniadanie na balkonie skromnego apartamentu, położonego nieopodal słynnej świątyni Wang w Karpaczu. Jest piękna, upalna wiosna z widokiem na samą Śnieżkę. Dwa charakterystyczne spodki mamy idealnie przed sobą. Wiemy, że to cel naszej dzisiejszej wędrówki, ale jakoś nigdzie się nam nie spieszy. Krzysiek łapie w telefonie Pokemony, ja czytam książkę Elizabeth Revol. Jej wspomnienia z lodowatej nocy pod Nanga Parbat mocno kontrastują ze słonecznymi Karkonoszami, które mamy teraz przed oczami.

[middle1]

 

Pewnie wielu miłośników gór czyta te słowa z pewną dozą ......

Płatny dostęp do treści

Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.

Pozostało 94% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 09/08/2025 22:01
Reklama

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do