Oferowana w czterech wariantach smakowych suszona wołowina stanowi nie tylko smaczną przekąskę na szlaku lub w pracy, ale także niezwykle wartościowy posiłek. Zawiera ona blisko 70 proc. białka i niewielkie ilości tłuszczu.
Gotowe danie Wild Willy chilli con carne z ryżem
Kilka stref klimatycznych, dziesiątki wypraw, setki kilometrów z plecakiem i jedno, powtarzające się pytanie: co sprawdzi się jako idealny prowiant w każdych warunkach?
Odpowiada na nie suszona wołowina Wild Willy, która od 2014 roku towarzyszy nam w podróży, w pracy i na treningu.
Jak to robimy?
Nim przystąpimy do działania, musimy zadbać o to, by trafiło do nas najwyższej jakości mięso. Polegamy na sprawdzonych, krajowych dostawcach. Najchudszy element szynki wołowej (ligawy) kroimy w plastry, które następnie wędrują do autorskich marynat. To właśnie one – zestawy starannie dobranych przypraw nadają głębię smaku naszemu jerky.
Proces marynowania trwa 24 godz., w tym czasie aromat marynaty przenika kawałki ligawy. Zamarynowane plastry rozkładamy na sita, na których trafiają do suszenia. Dzięki suszeniu mięso traci blisko 70 proc. objętości. Wychodzimy z założenia, że nasze jerky musi być naprawdę suche. Na tym etapie zawartość wody w mięsie zmniejsza się do finalnych 15 proc.
Należy podkreślić, że każdy kilogram gotowego produktu powstaje z trzech kilogramów mięsa. Odpowiednie operowanie temperaturą oraz dymem wysusza kawałki szynki, a także pozwala im nabrać aromatu. W tym z pozoru banalnym procesie tak naprawdę liczy się każdy detal.


Zalety suszonej wołowiny
Oferowana w czterech wariantach smakowych suszona wołowina stanowi nie tylko smaczną przekąskę na szlaku lub w pracy, ale także niezwykle wartościowy posiłek. Zawiera ona blisko 70 proc. białka i niewielkie ilości tłuszczu. Proces suszenia pozwala przygotować produkt niskoprzetworzony oraz wolny od konserwantów, a przy tym posiadający długi termin do spożycia. Dodatkowo, dzięki niskiej zawartości wody, nasze jerky nie zamarza w ujemnych temperaturach.
Testowana w najtrudniejszych warunkach
Wild Willy sprawdził się w wyprawach od Pustyni Gobi po Himalaje. Towarzyszył polskim himalaistom podczas Narodowej Zimowej Wyprawy na K2 2017/2018 oraz Mateuszowi Waligórze, który jako pierwszy człowiek w historii przeszedł samotnie Pustynię Gobi. Cieszymy się, że profesjonaliści sięgają po nasz produkt. Jednak tworząc beef jerky myślimy nie tylko o zawodowcach, ale o każdym, komu potrzebna jest podręczna dawka zdrowej energii.



Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!