Dawno, dawno temu jezioro Garda było nazywane Lago Benaco - tak pisał o nim Dante. Pochodziło od celtyckiego bennacos, czyli “rogaty”. Wystarczy spojrzeć na mapę, by wszystko stało się jasne.
Kilka zatok w południowej części i przede wszystkim wydłużona północna część jeziora jako żywo przypominają róg - i tylko naprawdę złośliwi twierdzą, że jezioro ma kształt falliczny. To tędy parę milionów lat temu przedzierał się lodowiec, ściśnięty między dwoma skalnymi ścianami. Dotarł do końca wąskiej doliny i tam mógł już rozlać się szerzej, tworząc największe jezioro we Włoszech.
[middle1]
Gdy dojeżdżamy do Arco, możemy się wspaniałości tego dzieła jedynie domyślać. Jest czwarta w nocy, wszystko tonie w mroku. Kilkusetmetrowe skalne ściany istnieją tylko w zarysie. Taflę jeziora o powierzchni 370 km kw. widzimy tylko, dzięki odbijającym się w niej światłom latarni. Parkujemy samochód przy kempingu, mościmy legowiska w namiotach, idziemy spać. Wszystko zostaje do odkrycia.
...
Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.
Pozostało 93% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!