Reklama

Recenzja książek "Dzikie miejsca" i "Nie zgubię drogi" - natura, podróże, odkrywanie siebie

Ostatnio ukazały się dwie książki, których tematem przewodnim jest wędrówka. „Dzikie miejsca” Roberta Macfarlane’a oraz „Nie zgubię drogi” Luigiego Nacciego to hymny ku czci natury oraz chodzenia.

 

Poniższy tekst ukazał się w wiosennym Wydaniu Specjalnym nr 03(37)/2024.

 

Roberta Macfarlane’a przedstawiać nie trzeba: naturoznawca, jak czytamy na skrzydełku okładki, jest znanym i wielokrotnie nagradzanym autorem książek, m.in. „Góry. Stan umysłu” czy „Podziemia”. W „Dzikich miejscach” zabiera nas na kilkanaście wypraw po Wielkiej Brytanii i Irlandii, w poszukiwaniu miejsc, gdzie natura wciąż ma się dobrze. Tytuł książki jest nieco przewrotny. Prawdziwie dzikich obszarów – w znaczeniu wolnych od ludzi i cywilizacji – właściwie już nie ma, nie znajdziemy ich na Wyspach Brytyjskich. Da się natomiast odnaleźć tam mikrodzikość, tereny jeszcze nie do końca uregulowane przez działalność człowieka. Nie trzeba nawet wyruszać w tym celu w jakąś dalszą podróż, choć Macfarlane robi to z prawdziwie romantycznym uniesieniem.

 

 

Druga z książek – „Nie zgubię drogi” – prowadzi nas szlakami, gdzie spotkanie z drugim człowiekiem jest pożądane, a każda twarz to „drzwi do innego świata”. Luigi Nacci opatrzył swój tekst podtytułem: „Czego może nauczyć nas wędrowanie” i trudno o lepsze podsumowanie tematyki jego rozważań. Piszę rozważań, bo większą część jego opowieści wypełniają przemyślenia dotyczące bycia w drodze, odkrywania prostej egzystencji i poczucia wspólnoty z tymi, którzy podróżują pieszo. Pozostałe fragmenty to wspomnienia z przejść (a było ich kilka) Camino de Santiago.

 

 

Macfarlane tropi dzikość, Nocci w otoczeniu przyrody szuka siebie i sobie podobnych. Obaj zgadzają się, że kontakt z naturą to rewolucyjne doświadczenie: niewiele może się równać z nocą spędzoną pod rozgwieżdżonym niebem. Obaj też zabierają nas w podwójną podróż: tę fizyczną (z trudem i znojem przynależnym wędrówkom) oraz tę wewnętrzną (wypełnioną wspomnieniami, emocjami, przemyśleniami). I Macfarlane, i Nocci to erudyci, w swoich książkach odwołują się do dzieł innych autorów, snują dygresje z pogranicza historii i kultury. Ich opowieści grają na wysokiej nucie wzniosłości i liryczności, przez co w nadmiarze bywają nużące. Lekturę zapewne lepiej sobie dawkować. Na pewno nie są to książki do pochłaniania w biegu. Trzeba poświęcić im należytą uwagę, wejść w rytm i klimat narracji. To ostatnie zastrzeżenie dotyczy zwłaszcza Włocha, którego barokowe, poetyckie pisarstwo nie każdemu musi przypaść do gustu.

 

Robert Macfarlane, „Dzikie miejsca”, Wydawnictwo Poznańskie 2024

Cena: 49,90 zł

Ocena: 4/6

 

Luigi Nacci, „Nie zgubię drogi”, Libra 2023

Cena: 56 zł

Ocena: 4/6

 

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do