Gdy już wiesz, że samotnie możesz nie podołać, rodzi się pytanie: jak znaleźć właściwego człowieka? Niestety, górski Tinder nie istnieje i trzeba odnajdywać takie osoby staroświeckimi metodami. Odpowiedź nie jest prosta, a jednak ważna. Dobry wybór partnera może zadecydować nie tylko o tym, jak bardzo cieszyć się będziesz wędrówką, ale też o Twoim bezpieczeństwie.
Jesień to u mnie czas planowania kolejnego sezonu. I wraz z pytaniami o cele górskie pojawia się dylemat: czy planuję zmierzyć się z nimi samotnie? A jeśli w wyprawie ma mi towarzyszyć partner, to jak go wybrać?
Ten problem w moim przypadku może wydawać się dziwny. Przez 12 lat wyjeżdżałem w góry, na pustynie i do Arktyki samotnie. A jednak szczególnie wymagające wyprawy wiązały się z partnerstwem. Mateusz Waligóra był drugim filarem naszego trawersu Grenlandii. Z Pawłem Witkowskim, „Kudłatym” wspinaliśmy się w tym roku na Gaszerbrumie. W obu przypadkach to charakter wyprawy skłonił nas do połączenia sił.
Gdy już wiesz, że samotnie możesz nie podołać, rodzi się pytanie: jak znaleźć właściwego człowieka? Niestety, górski Tinder nie istnieje i trzeba odnajdywać takie osoby staroświeckimi metodami. Odpowiedź nie jest prosta, a jednak ważna. Dobry wybór partnera może zadecydować nie tylko o tym, jak bardzo cieszyć się będziesz wędrówką, ale też o Twoim bezpieczeństwie.
Idealna relacja w górach to coś więcej niż tylko wspólne taszczenie sprzętu i podziwianie widoków. To przede wszystkim zaufanie, zrozumienie i umiejętność wspólnego radzenia sobie z wyzwaniami. Zacznij więc od siebie. Zanim rozpoczniesz poszukiwanie partnera, zastanów się, czego Ty sam szukasz. Coś, co często umyka, a jest absolutnie kluczowe, to komunikacja. W górach każda decyzja ma znaczenie, więc otwarta rozmowa to podstawa. Bez niej nawet najlepszy zespół nie zadziała. Oczywiście, nie można też pomijać kondycji fizycznej. Ważne, żebyście reprezentowali podobny poziom.
A na koniec – humor! W górach, gdy czasem wszystko idzie nie tak, dobry żart potrafi zdziałać cuda. Gdy na trawersie Grenlandii pogoda nas nie oszczędzała, a kilometry topniały zbyt wolno, mroczne dowcipy o jedzeniu psów i kotów przez pionierów polarystyki – Nansena i innych – pomagały nam przetrwać najtrudniejsze chwile i cementowały zespół.
Jesień to czas wspominania letnich przygód, ale i moment, gdy zaczynamy budować nową formę i snuć plany na kolejny sezon. Jeśli masz już idealnego partnera/partnerkę – to super. Jeśli nie – może to właśnie moment na ich znalezienie?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie