Reklama

Góry i festiwale turystyczne – czy za dużo to niezdrowo? | Pieprz i Bazylia


Czy tłumy w górach i na festiwalach to przekleństwo, czy dowód na siłę wspólnoty? Andrzej Bazylczuk z humorem analizuje paradoks masowej turystyki i górskich imprez.


 

Czy za dużo to niezdrowo?

 

Dostrzegam pewien paradoks. Z jednej strony uważamy, że góry są najlepszą rzeczą na świecie, ale z drugiej wkurza nas, gdy na szlaku nie jesteśmy sami. Podobna prawidłowość dotyczy podróżniczych imprez.

 

Tradycyjnie na początku wiosny wybrałem się na Kolosy. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że Gdynia Arena świeciła pustkami. Chętnych, by posłuchać opowieści podróżników, jak zwykle była masa, natomiast nie widziałem sytuacji, jakie bywały przed pandemią, czyli kolejki okrążających równik jakieś cztery razy. W rozładowaniu tłumów na pewno pomaga możliwość oglądania prelekcji online. Być może wprowadzono też jakieś inne usprawnienia, ale sądząc po liczbie zajętych miejsc i przepustowości korytarzy, to ludzi było po prostu mniej. Powiedziałbym, że tak w sam raz – nikt nie musiał mówić do pustej sali, ale też nie prowadzono zażartych walk o miejsca, ani nie stano przed wejściem tak długo, że okupowany kawałek chodnika w zasadzie można by przejąć przez zasiedzenie.

Reklama

 

 

I tu też objawia się wspomniany paradoks. Otóż swego czasu apelowałem, by zrobić coś, by tłumy, które rokrocznie zjeżdżały do Gdyni, rozładować i uniknąć sytuacji, gdy liczba chętnych wielokrotnie przekracza dyktowane względami bezpieczeństwa limity. Obok pisałem jednak, jak fantastyczną imprezą są Kolosy, czym zapewne dokładałem jakąś mikrocegiełkę do budowy ludzkiego muru powstającego w marcu w Gdyni. Podobną prawidłowość dostrzegam w przypadku wielu innych imprez. 

Weźmy na przykład festiwal w Lądku-Zdroju. Ludzie gór na każdym kroku wychwalają go (i słusznie), zachęcając innych do udziału. A potem słyszę narzekania, że trudno zająć dobre miejsce na prelekcji czy filmowym seansie, w kolejce po autograf stoi się miesiąc, a nocleg najlepiej rezerwować pięć minut po ogłoszeniu terminu. 

Reklama

 

Przeczytaj nowe e-wydanie Magazynu Na Szczycie

 

To samo mamy na szlakach. Przy każdej możliwej okazji opiewamy wyjątkowość gór i dowodzimy wyższości wędrówek pośród szczytów nad każdą inną znaną człowiekowi formą spędzania wolnego czasu. Wydawałoby się, więc że chcemy w ten sposób zachęcić innych do ruszenia na szlak. 

W rzeczywistości jesteśmy źli, gdy w czasie wędrówki mijamy więcej niż trzy osoby na godzinę. A już prawdziwe demony budzą się w nas, gdy po dotarciu do schronisk odkrywamy, że od bufetu oddziela nas ludzkie morze.

Dostrzegam tu także mechanizm, który sprawia, że lubimy bywać na niszowych imprezach czy posiadać hobby dzielone z jakimiś pięcioma osobami, gdyż dzięki temu czujemy się wyjątkowi. Tylko że ta elitarność na dłuższą metę nie jest niczym dobrym. 

Reklama

Sam mam problem z tłumami. Marzę o sytuacjach, gdy autobusem jedzie ze mną tylko kierowca. Tyle że realizacja moich pragnień doprowadziłaby do likwidacji linii. I tak samo w górach – jeśli na szlakach nie będzie ludzi, to pewnie znikną też pieniądze na ich utrzymanie. Chociaż nadmiar bliźnich potrafi być dokuczliwy, to poczucie wspólnoty i świadomość, że takich pomyleńców jak my jest więcej, wydaje mi się dużo milsza niż jakieś dziwne przekonanie o byciu jednym z garstki wybranych. 

Dlatego cieszę się, że na Kolosy i inne górskie imprezy wrócili ludzie, chociaż pewnie znów będę marudził pod nosem, gdy wrócą także ogromne kolejki. Jestem jednak przekonany, że lepiej cierpieć w kolejce niż po zniknięciu z kalendarza ulubionej imprezy.

Reklama

Tekst ukazał się w wydaniu nr 03/2025

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 20/06/2025 07:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do