Jarek jest ratownikiem GOPR, ojcem trójki malutkich dzieciaczków, jedynym żywicielem rodziny. Uległ wypadkowi na budowie własnego domu dla swojej rodziny. Obecnie wymaga kosztownej rehabilitacji, sprzętu medycznego i opieki. Dotychczas to on był na każde wezwanie ludzi potrzebujących pomocy w górach.
Ratowniki GOPR, wspaniały mąż i kochający ojciec 3 malutkich dzieci (Maja ma 1,5 roku, Wituś 4, a Adaś 7). Tak mówią o Jarku jego bliscy i koledzy.
W wyniku tragicznego wypadku doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego, jest sparaliżowany od szyi w dół.

Przez lata ratował ludzkie życie jako ochotnik, a rodzinę utrzymywał ciężko pracując jako drwal. Po pracy własnymi rękami budował drewniany, wymarzony dom z bali dla swojej rodziny.
Do momentu kiedy potężna belka uderzyła go w głowę i ich świat zawalił się w kilka sekund.

Ostatnie 3 tygodnie specjaliści na OIOM-ie walczyli o życie Jarka, teraz walczą o jego samodzielny oddech.
Powoli odstawiają mu leki antydepresyjne i uspokajające – przyjdzie w końcu ten dramatyczny moment, w którym będzie musiał zmierzyć się z być może nieodwracalną przyszłością.
W tych trudnych chwilach bliscy Jarka proszą o Waszą pomoc i wsparcie.
Jeśli jest to możliwe - dołączcie do ZRZUTKI DLA JARKA.
Prosimy też o wsparcie poprzez liczne udostępnienia i nagłośnienie sprawy.



Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie