Mijamy polanę i starą pasterską kolibę. Mimo że wieża widokowa na Koziarzu jest na wyciagnięcie ręki, już wiemy jak złudne to wrażenie. Szlak lawiruje i bardzo mozolnie zdobywamy wysokość. Żona nie wierzy mi, że to ostatnie strome podejście. W sumie ma rację…
Droga z Krakowa do Krościenka po starej zakopiance zawsze dłużyła mi się okrutnie. Dopiero gdy autobus skręcał w Zabrzeżu i widać było Dunajec, wiedziałem, że cel jest blisko. Za rzeką wznosiły się pagóry, które nie były strzelistymi Pieninami, ani potężnymi Gorcami. Ale ich zieleń i kształty niezwykle mocno działały na wyobraźnię, przypominając wczesnym latem dalekowschodnie plantacje herbaty.
[middle1]
Odkrywamy nowe szlaki w Beskidzie Sądeckim
Musiało upłynąć wiele wody w Dunajcu nim dostrzegłem jak niezwykła jest topografia tego regionu, który na stosunkowo krótkim odcinku łączy cztery duże grupy górskie skupione wzdłuż brzegów tej rzeki i jej dopływów.
...
Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.
Pozostało 92% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie