Lubię górskie krajobrazy z wodą: stawami, siklawami, strumieniami. I zadaję sobie pytanie, która z dolin piękniejsza: Pięciu Stawów Polskich, czy może jednak Pięciu Stawów Spiskich.
Poniższy tekst ukazał się w wydaniu nr 5(25)/2022.
Przekomarzałem się ostatnio z Jankiem Wierzejskim, mężem Marty Krzeptowskiej – współgospodyni schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, który uważa że to najpiękniejsze miejsce na świecie.
– Prawda, że bardzo piękne, ale też dosyć tłumne w wakacje. A ja w górach szukam bardziej pustych szlaków – mówię Jankowi.
I zacząłem porównywać Dolinę Pięciu Stawów Polskich z Doliną Pięciu Stawów Spiskich.

Widok ze Szpiglasowego Wierchu na Dolinę Pięciu Stawów Polskich, na wprost Kozi Wierch. Zdjęcie Michał Sośnicki
Do Doliny Pięciu Stawów Polskich najszybciej można dojść Doliną Roztoki od Wodogrzmotów Mickiewicza, znajdujących przy Drodze Oswalda Balzera prowadzącej nad Morskie Oko. Inni docierają tam z Hali Gąsienicowej przez Zawrat albo przez Świstówkę Roztocką znad Morskiego Oka. Ja najchętniej idę do tej wysokogórskiej doliny przez Szpiglasową Przełęcz, wcześniej mijając Morskie Oko. By jak najwcześniej podziwiać górskie krajobrazy z tatrzańskimi stawami.
Wycieczkę należy uczynić jak najbardziej przyjemną, dlatego najpóźniej o szóstej rano w letni dzień wyruszam z Palenicy Białczańskiej (ok. 990 m n.p.m.).
Nad Morskie Oko (1395 m n.p.m.) docieram, jeszcze zanim nad tym największym tatrzańskim jeziorem pojawi się tłum, ciągnący zwykle przed południem asfaltowym szlakiem. Podchodzę nieco powyżej jeziora, w stronę Dolinki za Mnichem i Szpiglasowego Wierchu, by tutaj w ciszy i spokoju zjeść porządne śniadanie, które przyniosłem ze sobą w plecaku. Degustując, kontempluję spokojną taflę jeziora.
Ze Szpiglasowej Przełęczy (2110 m n.p.m.) - a jeszcze lepiej ze znajdującego się tuż obok Szpiglasowego Wierchu (2172 m n.p.m.)- z jednej strony możemy podziwiać panoramę z Doliną Pięciu Stawów, a patrząc za siebie zobaczymy Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami. A do tego ze Szpiglasowego ujrzymy też Niżni Ciemnosmreczyński Staw, położony już po słowackiej stronie gór. Są tacy, którzy nad niego zachodzą z Doliny Pięciu Stawów Polskich, choć prowadząca tam od polskiej strony ścieżka formalnie nie jest szlakiem. To dla mnie jedna z najpiękniejszych panoram w całych Tatrach, właśnie przez mnogość pięknych stawów widocznych z tego miejsca. A to jeszcze nie koniec wodnych atrakcji na tej wycieczce.


Szpiglasowy to też moja ulubiona nazwa w Tatrach. Gdy usłyszałem ją w dzieciństwie, wydała mi się bardzo tajemnicza. Ktoś mnie kiedyś nabrał, że pochodzi od dawnego angielskiego podróżnika, który w XVIII w. pierwszy zabrał w Tatry lunetę - po angielsku spyglass. Ale to bujda.
Nazwa Szpiglasowy pochodzi od spolszczonego niemieckiego słowa Spiessglas lub Siessglanz oznaczających minerał antymonit. O występowaniu w Tatrach szpiglasu, czyli antymonitu, pisał przyrodnik Remigiusz Ładowski w księdze "Historya naturalna Królestwa Polskiego" (1783 rok). Ale nazwę Szpiglasowy Wierch wprowadził dopiero w 1951 roku Witold Henryk Paryski, współautor "Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej". Wcześniej szczyt nazywano Hrubym Wierchem, Grubym albo Liptowskimi Murami. Jednak Szpiglas – jako nazwa geograficzna – już wcześniej był używany w Tatrach. W 1856 roku Maria Steczkowska, uznawana za jedną z pierwszych kobiet wspinających się w tych górach, podała nawę Szpiglas, tyle że w odniesieniu do szczytu znanego obecnie jako Cubryna (w gwarze góralskiej znaczy to z kolei głowa, czupryna).
...
Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.
Pozostało 70% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie