Reklama

Zimowa wycieczka na Skalny Stół. Karkonosze zachwycają pięknymi widokami

A gdyby tak zamiast obleganej Śnieżki, zdobyć w Karkonoszach jakiś inny widokowy szczyt? Wejściem na Skalny Stół nikt z Was nie będzie rozczarowany.

 

Poniższy tekst ukazał się w wydaniu nr 10/2020.

[middle1]

 

Smutno wygląda Karpacz w czasach pandemii. W grudniu na deptaku turystów niewielu, a restauracje i kawiarnie „straszą” zamkniętymi drzwiami i wygaszonymi światłami. Aż trudno uwierzyć, że w normalnych czasach ten okołoświąteczny czas byłby dla turystyki i gastronomii prawdziwą żyłą złota. Teraz nawet lampki i światełka nie są w stanie miasteczka ożywić. 

 

Choć wyciąg w Biały Jarze chodzi i narciarzy na stoku nie brakuje, to i tu wszystko wygląda inaczej. Zamiast radości i przyjaznej atmosfery, śmiechów i gwaru, wszyscy przypominają samotnych bohaterów filmów katastroficznych. Nie tak sezon zimowy powinien wyglądać.

 

W tych ponurych czasach, w poszukiwaniu odludnego szlaku na jeden, krótki zimowy dzień, wybieram z dwojgiem kompanów wędrówkę na Skalny Stół. Niby z dala od zatłoczonej w weekendy Śnieżki, a jednak w jej cieniu. 

 

Panorama ze Skalnego Stołu na zachód, na horyzoncie Śnieżka. Zdjęcie Magdalena Machowicz www.wiecznatulaczka.pl

 

Zielony szlak na przełęcz Okraj startuje właśnie przy dolnej stacji narciarskiego wyciągu w Białym Jarze (710 m n.p.m.). Aż trudno uwierzyć, że kiedyś powyżej pętli autobusowej był tu piękny, gęsty las, przez który chodziło się do wyciągu na Kopę albo na szlak w kierunku Śnieżki. Dzisiaj to otwarta przestrzeń dla amatorów białego szaleństwa. Rozumiem konieczność inwestycji w górach, jeśli chcemy, by narciarze zostawiali pieniądze w Polsce, a nie jeździli do Czech. Ale tamtego lasu naprawdę żal. 

 

Nasza trasa rusza na wschód, w kierunku Wilczej Poręby, kiedyś cichej i zapomnianej nieco dzielnicy Karpacza, która w ostatnich latach też poważnie się rozrasta. Powstają tu luksusowe hotele, rozbudowują się rodzinne pensjonaty. Dopiero za Wilczą Porębą wchodzimy wreszcie do karkonoskiego lasu, by od Szerokiego Mostu (726 m n.p.m.) naprawdę cieszyć się górami.

 

Przez półtorej godziny czeka nas spokojny spacer szeroką drogą, która powoli i mozolnie wznosi się do góry. Idealna trasa na rozgrzanie zastygłych mięśni.

 

 

...

Płatny dostęp do treści

Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.

Pozostało 77% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do