Orla Perć to najtrudniejszy i najbardziej eksponowany szlak w polskich Tatrach. Jak się do niego przygotować, kiedy wyruszyć, co zabrać i na co uważać? Praktyczny poradnik oparty na doświadczeniu.
Zanim jeszcze wstanę rano, sprawdzam pogodę wieczór wcześniej. To jest absolutna podstawa, która powinna decydować o tym, czy w ogóle idę na Orlą Perć. Pogoda musi być stabilna, nie powinna pozostawiać wątpliwości. Jeśli gdzieś widać możliwe pogorszenie się jej w ciągu dnia, musimy brać to pod uwagę. Tym bardziej, że prognozy pogody w dzisiejszych czasach są niestabilne, zmienne. Szczególnie w górach, o Tatrach nie wspominając. Druga rzecz to pakowanie plecaka, również dzień czy wieczór przed wyjściem. Nie rano, bo wtedy nie ma czasu, człowiek się spieszy i może czegoś zapomnieć.
Co powinno obowiązkowo się w nim znaleźć, a o czym często zapominamy?
Standardem jest apteczka. Niezależnie od pogody, zawsze trzeba mieć również cienką czapkę i rękawiczki. Na Orlej mnóstwo jest żelastwa - drabinki, klamry, łańcuchy - wtedy rękawiczki, szczególnie w przypadku chłodu, mogą okazać się bardzo przydatne. Okrycie głowy uchroni nas przed słońcem, które szczególnie latem może mocno przypiekać. Do tego latem oczywiście krem i podstawowe elementy górskiej garderoby - kurtka przeciwdeszczowa i coś cieplejszego w razie nagłego ochłodzenia czy załamania pogody. Oczywiście mapa, warto podeprzeć się wcześniej lekturą przewodnika, zabrać ze sobą naładowaną komórkę oraz koniecznie power bank. W komórce miejmy zapisany numer do służb ratunkowych (601 100 300, dzwonić też można pod numer ratunkowy 112 – red.), dobrze mieć też zainstalowaną aplikację “Ratunek”, która ostatnio bardzo dobrze się sprawdza. A ponieważ jesień coraz bliżej, a co za tym idzie, dzień jest coraz krótszy, koniecznie spakować trzeba też czołówkę z dodatkowymi bateriami.
Niekoniecznie, a latem nawet odradzam zakładanie wysokich butów. One oczywiście sprawdzą się zimą albo w okresach przejściowych, kiedy wyżej w górach są trudne warunki. Ale lekkie buty pod kostkę, tzw. podejściówki, naprawdę świetnie zdadzą na Orlej Perci egzamin. Sam wyznaję taką filozofię, że but, który non stop opina i usztywnia kostkę, powoduje, że kostka nie ma odpowiedniego ruchu w stawie. Jeśli po długim czasie używania wysokiego obuwia nagle zmienię na lżejsze, to kostka może być w razie nawet lekkiego wygięcia narażona na naciągnięcie czy skręcenie. W bucie pod kostkę ma ona większą elastyczność, szczególnie jeśli dużo chodzimy po górach. Buty przede wszystkim muszą być jednak wygodne, z dobrą, wibramową podeszwą, absolutnie nie “prosto z marketu” tylko rozchodzone. Warto założyć też nieco grubszą skarpetę.
Jeśli idziemy na Orlą Perć to rzeczywiście tak. Szczególnie przy takim ruchu, jaki mamy obecnie, tym bardziej w szczycie sezonu turystycznego. Nawet jeśli sami dobrze poruszamy się w górskim terenie, to ktoś niechcący może strącić jakiś kamień, a kask nas uchroni od zranienia. Szlak przebiega przecież często tak, że i pod nami lub nad nami są ludzie.
Również dobrze mieć ze sobą uprząż. Nie musi być ciężka, pancerna, wystarczy ta lżejsza wersja przeznaczona do turystyki wysokogórskiej z lonżą. Ona pozwoli nam poczuć się bezpieczniej, szczególnie w trudniejszych czy mocno eksponowanych miejscach. Przy mijankach niektórzy idą szybciej, niektórzy wolniej. Wtedy musimy zachować czujność, a wpięcie się w łańcuch czy klamrę znacząco w tych chwilach zwiększy nasze bezpieczeństwo i podniesie psychiczny komfort.
Faktycznie, nie ma. Jedyne przepisy wprost odnoszące się do Orlej Perci, to ustalenie jednokierunkowego ruchu na odcinku od Zawratu do Koziego Wierchu. Natomiast nie ma obowiązku chodzenia w kasku czy uprzęży. Jednak warto ten sprzęt w góry zabierać. Może on okazać się bardzo przydatny, choćby w sytuacjach, w których zabieramy w góry dzieci albo gdy sami poczujemy się gorzej lub niepewnie.
Jest nim na pewno pora roku i panujące na trasie warunki. Oczywiście latem, kiedy jest ciepło, problem śniegu raczej nie istnieje. Ale jeśli pójdziemy późną wiosną czy z początkiem lata, co szczególnie widać było w tym roku, w wielu miejscach na trasie będzie leżało jeszcze sporo śniegu stwarzającego zagrożenie.
Jest to na pewno Żleb Honoratki za Małym Kozim Wierchem, Granacka Przełęcz, często też sama Przełęcz Kozia, dalej żleb w Buczynowej Przełęczy czy miejsce tuż poniżej tzw. Pościeli Jasińskiego za Orlą Basztą po stronie Doliny Pańszczycy. Nieco lepiej pod tym względem jest na odcinku od Świnicy do Zawratu.
To rzecz mocno indywidualna. Ale gdybym miał wskazać, to jest to zdecydowanie odcinek od Skrajnego Granatu aż po Krzyżne, zresztą najbardziej wymagający fragment tego szlaku. Tu zawsze jest mniej ludzi, bo trudniej trafić - nie ma praktycznie szlaków łącznikowych. Żeby się tu wybrać, pogoda musi być naprawdę stabilna. W razie załamania nie ma gdzie uciekać, więc trzeba być dobrze przygotowanym sprzętowo i kondycyjnie. Mało tego, z Krzyżnego do Murowańca też jest jeszcze spory kawałek. Do Pięciu Stawów też jest daleko, a i samo zejście jest przecież strome i przy większym zmęczeniu robi się wymagające. Dlatego nie zapominajmy o odpowiedniej ilości płynów, w którą trzeba się zaopatrzyć. O ile idziemy dolinką, to zawsze możemy ewentualne braki uzupełnić. Pamiętajmy jednak, że Orla Perć pozbawiona jest takich miejsc, co jest szczególnie ważne latem przy ciepłej, słonecznej pogodzie.
Orla Perć to szlak wymagający pełnego skupienia i utrzymania koncentracji zarówno w miejscach wymagających technicznie, jak i na z pozoru łatwiejszych odcinkach.
Począwszy od Zawratu trudności napotykamy już przy zejściu z Małego Koziego Wierchu w kierunku Zmarzłej Przełęczy Wyżniej (2201 m n.p.m.). Idziemy tu po wąskiej półce skalnej (łańcuchy).
W wydaniu drukowanym nr 7(17)/2021 ten artykuł znajdziesz pod tytułem "Prognoza pogody to podstawa".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie