Rudawy to nie kolor, to charakter. Góry pełne finezyjnych skał, zamków i kolorowych jeziorek. Wciąż odludnych w porównaniu z sąsiednimi Karkonoszami, zwłaszcza poza sezonem. I czekających na odkrycie biegowym krokiem.
Jeśli nie jesteś wspinaczem, mogłeś w ogóle nie słyszeć o Rudawach. Ot kolejne pasmo w Sudetach Zachodnich. Powierzchnia prawie 90 km kw. też nie powala. A po wojnie, do roku 1947, wszystko w tej okolicy nazywano Górami Łomnickimi. Wciska się to maleństwo między Góry Kaczawskie, Kotlinę Jeleniogórską i górujące nad nimi Karkonosze. Gdzie się człowiek nie ruszy, zawsze z boku patrzy Śnieżka (1602 m n.p.m.) ze swoim wielkim cielskiem.
[middle1]- Co my tu właściwe robimy? – pyta Bartek, gdy wijemy się nocą po ciemnych i krętych drogach w bezimienną otchłań za Janowicami Wielkimi.

Kolorowe jeziorka to jedno z najpiękniejszych miejsc Rudawskiego Parku Krajobrazowego, zdjęcie Jacek Deneka UltraLovers
...
Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.
Pozostało 92% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie