W mojej sportowej przygodzie od zawsze przewijał się również motyw podróżniczy. Bez względu na to, czy były to zawody w adventure racingu czy biegi górskie, startowałem niemal na wszystkich kontynentach. Ostatnio wybierałem wręcz starty pod ciekawe, nietuzinkowe miejsca i klimatyczne zawody. Bo podróże to nie tylko coś, co poszerza nasze horyzonty, ale również pozwala się wyrwać i wieść nieco inne życie.
W Częstochowie dorastałem w dzielnicy, gdzie mieszała się młodzież z tak zwanych „dobrych” i tych “trudnych” domów. W jednym bloku mieszkali ludzie ledwo wiążący koniec z końcem, a także spokojne, ustatkowane małżeństwa oraz rodziny, gdzie priorytetem był alkohol i wielodniowe libacje. A dzieci z tych domów spotykały się w szkole. Były to burzliwe czasy, gdzie różne środowiska się konfrontowały. Bijatyki między osiedlami, szkołami, klasami były czymś normalnym. Do mojej szkoły chodziły zarówno grzeczne dzieciaki, jak i te, które w wieku ośmiu czy dziewięciu lat już ćpały. Usta miały popękane od wąchania butaprenu, zero kontroli i zainteresowania rodziców. Wielu toczyło codzienną walkę, by z jednej strony być łobuzem, ale wypłynąć na ludzi i nie być gnębionym.
Pierwsze wycieczki szkolne zostają w pamięci
Już wtedy jednak zauważyłem, że podczas pierwszych wycieczek ze szkolnym kołem turystycznym ten dysonans gdzieś się rozmywa. Kiedy już takiemu dzieciakowi udało się wyjechać, nagle dostrzegał szerszą perspektywę. Że można żyć inaczej niż tylko na swoim podwórku czy patologicznym domu. I nie chodzi o dalekie wyjazdy, a o zwykłą jednodniową wycieczkę w sobotę dla chętnych. Pamiętam np. długi spacer po lasach Złotego Potoku połączony z wejściem do jaskini i ogniskiem.
Potem wiele wyjazdów zaczęliśmy organizować na własną rękę. Autobusem komunikacji miejskiej do Olsztyna, następnie do jaskiń na wpół legalnie. Ile to było przygód! Już kiedyś szczegółowo opisywałem, jak to zgubiliśmy kolegę w Piętrowej Szczelinie. Do akcji poszukiwawczej została włączona grupa antyterrorystyczna z Katowic (o Grupie Jurajskiej GOPR nikt wtedy jeszcze nie myślał). To były czasy, kiedy wchodząc w nastoletni wiek kształtowaliśmy swoje charaktery. Kiedy więc przeżywałem jakieś ciężkie chwile i wpadałem w apatię, wiedziałem, że muszę zrobić minimum swoich obowiązków w jak najkrótszym czasie i po prostu gdzieś ruszyć przed siebie - niekoniecznie daleko.
Wyjazd pozwalał mi wyrzucić z siebie nagromadzone złe emocje. I tak to działa do dzisiaj. Tak też staram się robić z moimi dziećmi, zwłaszcza z młodszym synem, który powoli wchodzi w trudny wiek dojrzewania. Mobilizuję go do podróży, zabieram ze sobą, jak tylko mogę. Uważam, że to, czego teraz doświadczy, jakich ludzi i miejsca pozna, to wpłynie na niego jako człowieka.
Pozwoli dostrzec koloryt świata, poznać wachlarz możliwości do działania, spędzania czasu, pracy. Tym bardziej teraz po ciężkich czasach pandemii, gdy byliśmy odseparowani od innych ludzi, a perspektywy wyjazdu były ograniczone. Z perspektywy czasu patrząc na moich rówieśników i przyjaciół, widzę, że ci, którzy od dawna podróżowali, łatwo pokonują wyzwania i radzą sobie z problemami. O wiele łatwiej radzą sobie w życiu codziennym i podejmują wszelkie decyzje – zarówno te prywatne, jak i służbowe.
Jesteśmy smutnym i nieszczęśliwym społeczeństwem
Z jedynie z trwogą obserwuję – również po sobie – że mamy tendencję do zapędzania się w kozi róg, okopywania w komforcie codziennego życia, wpadania w rutynę, którą niejednokrotnie przypłacamy bolesną monotonią. Może jesteśmy społeczeństwem bogatym, ale smutnym i nieszczęśliwym. Podczas gdy w wielu miejscach na ziemi ludzie mało co mają, a żyją w poczuciu szczęścia i spełnienia. I po to są właśnie podróże, by złapać dystans. By spojrzeć na nasze życie z innej perspektywy. Docenić je. By wejść w interakcje z innymi osobami, poznać ich styl życia, kulturę. Wtedy nasze codzienne troski i jak się okazuje mało znaczące smutki gdzieś się chowają.
Namawiam Was gorąco, by tej jesieni, w tym ciężkim bądź co bądź roku, łapać dystans do życia i codziennego komfortu. Podróżujmy! Wspomnień nikt nam nie odbierze!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie