ŚPIWÓR TO NIE TYLKO TERMIKA

Z Mateuszem Selerem z firmy Aura rozmawia Tomasz Cylka.

Na naszych łamach zaprezentowaliśmy do tej pory dwa śpiwory z Waszej nowej kolekcji. Oba są ciekawe i zupełnie różne od siebie. Łącznie przygotowaliście pięć nowych modeli. Skąd pojawił się pomysł na ich stworzenie?

Zależało nam na tym, by każdy z nowych śpiworów różnił się wyraźnie od siebie i spełniał jasno określoną funkcję. Dlatego ponad dwa lata temu zaczęliśmy od analizy ówczesnej oferty, żeby znaleźć braki na rynku i zacząć projektować produkt stanowiący jej uzupełnienie. Doszliśmy jednak do wniosków, które kompletnie zmieniły nasze podejście.

O co konkretnie chodzi?

Przez lata, podobnie jak większość marek outdoorowych, skupialiśmy się na projektowaniu konkretnych produktów. Dokładaliśmy starań, aby odznaczały się najwyższą jakością oraz dobrze spełniały swoją funkcję. Ale dotarło do nas, że większość naszych śpiworów jest do siebie podobna. Zamiast tworzyć kolejny model, postanowiliśmy całościowo zaprojektować ofertę.

Jaki był więc plan działania?

W pierwszym momencie zamierzaliśmy zredukować liczbę śpiworów. Znaleźć najistotniejsze cechy, które je różnicują, i w oparciu o nie zaprojektować nowe modele. Zaczęliśmy pracę nad koncepcją i konsultacje z ludźmi z różnych dziedzin outdooru. Chcieliśmy zrozumieć, jaką funkcjonalność powinien mieć śpiwór i oddać ją w konstrukcji. W efekcie zamiast zmniejszyć ofertę 11 śpiworów, powstał plan na 18 nowych modeli. Każdy ma swoją odrębną funkcjonalność i realnie różni się od pozostałych. I tak na początek zaprezentowaliśmy pierwszych pięć modeli, które już udało się nam zaprojektować i wdrożyć. Reszta czeka na swoją kolej, bo jednocześnie postanowiliśmy zrewidować też naszą ofertę odzieżową. Pierwsze produkty odzieżowe planujemy na następną zimę.

Wszystko brzmi zaskakująco. Ale jak to realnie wpłynie na komfort użytkownika?

Tym, co wyróżnia naszą nową ofertę śpiworów, jest skupienie się na ergonomii wypoczynku. Po pierwsze, podzieliliśmy typy użytkowników. Z konsultacji wyszło nam, że to, po jaki sprzęt sięgamy, nie wynika z samej aktywności. Niektórzy preferują bowiem proste, uniwersalne rozwiązania o jak najmniejszej ilości regulacji. Inni liczą każdy gram, a jeszcze inni potrzebują rozwiązań maksymalizujących komfort. Nie wynika to z tego, że idą po górach, uprawiają bushcraft lub spędzają kilka dni w ścianie.

Wyróżniliśmy więc pięć serii, w ramach których będziemy rozwijać naszą ofertę. SPECTRUM - czyli produkty o szerokim zastosowaniu, CONCEPT - seria na co dzień, MINIMAL - produkty ultralekkie o minimalistycznej formie, MOTION - skupiająca się na ergonomii i wyspecjalizowanych konstrukcjach oraz EAGE – czyli seria ekspedycyjna.

Wyróżniają się też, jeśli chodzi o kształty. To był Wasz priorytet?

Faktycznie, poświęciliśmy dużo czasu na poszukiwaniu odpowiednich kształtów i konstrukcji dla produktów o różnym zastosowaniu. To standardowe działanie w przypadku odzieży, ale niestety jest zaniedbywane w przypadku śpiworów. Zakłada się, że śpimy w podobny sposób w różnych warunkach. Nic bardziej mylnego. W ten sposób odeszliśmy od klasycznego podziału na mumię i kołderkę. Wyróżniliśmy obrys trapezu, owalu, anatomiczny i prostokątny. Każdy z nich może być luźny lub dopasowany i mieć też różny rodzaj profilu. Użytkownik nie ma problemu, by wybrać odpowiedni kształt do konkretnego przeznaczenia, jaki ma mieć śpiwór.

Zatem w jaki sposób powinniśmy dokonywać wyboru konkretnego śpiwora?

Najczęściej rozmowa zaczyna się od pytania o proporcję wagi do termiki, tak jakby to był jedyny element istotny dla naszego komfortu. Natomiast rzadko mówi się o wygodzie, ergonomii, czy funkcjonalności śpiwora. Tymczasem są to zagadnienia, które powinny być dla nas bardzo ważne. Przy wyborze kurtki interesuje nas nie tylko, czy będzie ciepła, ale czy okaże się wygodna podczas określonych aktywności. Jest dla nas oczywiste, że do jednych działań lepszy będzie luźny krój, a przy innych dopasowany. Zdajemy sobie sprawę, że czasem lepiej mieć modelowany kaptur, a niekiedy im mniej regulacji, tym lepiej. Dlatego przy wyborze śpiwora proponujemy podobne, pogłębione podejście, w którym termika stanowi jeden z elementów składających się na komfort.

Kompletowanie śpiworów najlepiej zacząć od zakupu dwóch modeli - letniego oraz wiosenno-jesiennego. Ich połączenie pozwoli np. na komfortowy, zimowy biwak. Jeśli ma to być rozwiązanie uniwersalne, warto zwrócić uwagę na wentylację, dopasowanie kształtu i zarządzanie wilgocią. Dlatego ważne, by miały możliwość wentylacji i dobrze współgrały ze sobą po ich połączeniu. Dla części osób będzie to wystarczający zestaw. Rozwiązania uniwersalne pozwalają bowiem na wykorzystanie śpiwora w wielu sytuacjach. Jednak im bardziej produkt jest wyspecjalizowany, tym więcej komfortu zapewni nam w konkretnych warunkach.

O co konkretnie chodzi w wyspecjalizowanym produkcie? Na jakie inne funkcje, oprócz zapewnienia komfortu podczas snu, powinniśmy zwrócić uwagę?

Wśród naszych nowych śpiworów są dwa bardzo wyspecjalizowane produkty. Pierwszy to X do biwaku w ścianie i innych niewygodnych miejscach. Każdy element jego konstrukcji był pomyślany tak, by zwiększyć komfort biwaku w określonych warunkach. Nie miał być on najlżejszy ani najcieplejszy. Jego anatomiczny kształt sprawia jednak, że będzie nas otulać nawet, gdy nie będziemy w stanie się wygodnie ułożyć. Dlatego przy standardowym biwaku, nie poczujemy jego atutów.

Drugi taki produkt to śpiwór ekspedycyjny BAZ. Jego konstrukcja skupia się na komforcie biwaku. Jest na tyle obszerny, że można się w nim przebrać. Ale mimo to, dzięki szeregowi rozwiązań konstrukcyjnych, między innymi nowemu obrysowi, umiejscowieniu suwaka czy strefowej budowie komór, nie wiąże się to z obniżeniem komfortu termicznego. Dzięki przesunięciu suwaka na krawędź powyżej głowy, praktycznie do zera udało nam się zredukować straty ciepła w tym elemencie, a dwie maszynki umiejscowione na końcach suwaka pozwalają uwolnić ręce. Funkcjonalności, które sprawiają, że śpiwór przestaje być tylko workiem z puchem, jest naprawdę sporo. Stąd aż te 18 modeli na naszej liście.