Od wschodu do zachodu i ze wschodu na zachód. 52 km wędrówki, siedem pieczątek i zdjęć, by zdobyć odznakę. Lokalne klasyki uzupełnione pięknymi, choć rzadko odwiedzanymi perełkami. Zapraszam w Pieniny na jeden dzień.
Poniższy tekst ukazał się w wydaniu specjalnym nr WS 03/2023 (JESIEŃ)
[middle1]
Tekst Kuba Polanowski
Aby zdobyć odznakę Diament Pienin należy pokonać w ciągu jednego dnia pasmo Pienin Małych, Właściwych i Spiskich, kierując się od wschodu na zachód. Łącznie to ponad 2 tys. metrów przewyższenia.

Tatry widziane z Wysokiej. Zdjęcie Kuba Polanowski
– Zdajemy sobie sprawę z ewentualnych trudności. Pokonanie tej odległości w jednym dniu dla wielu z nas jest nie lada wyzwaniem. I właśnie dla tych, którzy takie wyzwania lubią, ta odznaka została przeznaczona – piszą pomysłodawcy tego przedsięwzięcia i dodają: – Jeśli ktoś nie da rady za pierwszym razem, to może się uda ponownie, aż do zwycięstwa. W zdobyciu tej odznaki liczymy na państwa szczerość. Pamiętajcie, tylko uczciwie zdobyta odznaka może dać osobistą satysfakcję. W każdy inny sposób, to będzie tylko uwierająca podróbka i imitacja.
zobacz odcinek w aplikacji Mapa Turystyczna
Spakowany na ultra light wyruszam o godzinie 5.10 ze Szczawnicy. Kierowca taksówki życzy mi powodzenia i zostawia w malowniczej połemkowskiej wsi Jaworki (ok. 565 m n.p.m.). Początkowy odcinek trasy biegnie żółtym szlakiem przez Rezerwat Białej Wody nad Przełęcz Rozdziela. Rezerwat chroni m.in. ciekawe grupy skalne położone wzdłuż potoku Biała Woda. Droga przekracza go w kilku miejscach, gdzie postawiono drewniane mostki. Pochylona ku północy charakterystyczna Smolegowa Skała (710 m n.p.m.) wita mnie w bramie urokliwego Wąwozu Międzyskały.
Półtora kilometra dalej dochodzę do rozdroża. Teraz ścieżka pnie się w górę i przecina rozległą polanę, na której prowadzony jest kulturowy wypas owiec i bydła. Dosyć męczące to podejście kończy się wypłaszczeniem nad przełęczą w pobliżu granicy ze Słowacją. Stąd mam doskonały widok na Pieniny Małe, Właściwe, Gorce i Beskid Sądecki. Przy dobrej widoczności zobaczyć można nawet Babią Górę.
Dochodzę do Przełęczy Rozdziela (822 m n.p.m.), nazwanej tak od położenia na granicy Pienin i Beskidu Sądeckiego. Odbijam w prawo na niebieski szlak Tarnów - Wielki Rogacz, który będzie mi towarzyszył przez większą część dnia. Małe Pieniny przejdę prawie w całości wzdłuż pasa granicznego.
Trasa prowadzi lasem i wychodzi z niego dopiero na polanie Uroczysko Zaskalskie pod Wysoką (1050 m n.p.m.). Trawersuję jej zbocze i po chwili jestem na terenie Rezerwatu Wysokie Skałki. Na zarośniętej polanie Kapralowa Wysoka odbijam w lewo. Czas goni, więc szybko docieram na wierzchołek. Z niego rozpościera się fantastyczna panorama. Widać m.in. Beskid Sądecki, Góry Lewockie, Magurę Spiską, Tatry i Gorce. Robię pierwsze zdjęcie z tabliczką i przybijam pieczątkę.
zobacz odcinek w aplikacji Mapa Turystyczna
Następny odcinek wiedzie grzbietem Małych Pienin. Mijam Durbaszkę (934 m n.p.m.), pod którą znajduje niewidoczny ze ścieżki Górski Ośrodek Szkolno - Wypoczynkowy. Po około 2 km dochodzę do rozejścia szlaków pod Wysokim Wierchem (898 m n.p.m.). Zostawiam na chwilę szlak niebieski i po kilkuset metrach osiągam obły wierzchołek.
...
To jest tylko fragment tekstu - całość przeczytasz w naszej bezpłatnej aplikacji mobilnej.
Pozostało 75% tekstu do przeczytania.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie