100-lecie popularnego schroniska Murowaniec. To jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Tatrach

12 lipca 1925 roku otwarto schronisko Murowaniec na Hali Gąsienicowej. I choć dziś wielu turystów na niego narzeka, to trudno wyobrazić sobie polskie Tatry bez tego charakterystycznego budynku. 

Narzekamy na tłumy ludzi, problemy z zarezerwowaniem noclegu, wysokie ceny. Ale położone na wysokości ok. 1500 m n.p.m. schronisko wpisało się na stałe na karty historii polskich Tatr. Murowaniec przetrwał pożary, wielokrotnie go przebudowywano. Dziś jest bazą dla idących na Orlą Perć, czy przystankiem w spacerze nad Czarny Staw Gąsienicowy albo Kasprowy Wierch. 

Jak to się na Hali Gąsienicowej zaczęło?  

Tatry zdobywały coraz większą popularność wśród turystów na przełomie XIX i XX wieku. Wtedy pojawiły się pomysły stworzenia dla nich miejsc noclegowych. Już w 1891 roku na Hali Gąsienicowej powstało pierwsze schronisko, w którym gościli m.in. Maria Skłodowska-Curie i Henryk Sienkiewicz. Jednak drewniany budynek to było za mało. 

Prace nad nowym, i co najważniejsze, murowanym obiektem rozpoczęły się w 1921 roku z inicjatywy Stanisława Osieckiego, prezesa warszawskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Za projekt odpowiadali Zdzisław Kalinowski i Karol Siciński, a w budowę zaangażowano Wojsko Polskie. To żółniezrz zbudowali drogę dojazdową oraz specjalną kolejkę transportową. Uroczyste otwarcie schroniska odbyło się 12 lipca 1925 roku i było ogólnopolskim wydarzeniem, bo przyjechał prezydent RP Stanisław Wojciechowski.

Przeczytaj nowe e-wydanie Magazynu Na Szczycie

Po 100 latach w sobotę, 12 lipca Murowaniec świętuje. Przygotowano wystawę "100 zdjęć na 100 lat", którą udało się stworzyć wspólnie z turystami i turystkami. O godz. 20 zaplanowano występ aktorów z Teatru Witkacego z Zakopanego, a także prelekcję Wojciecha Szatkowskiego z Muzeum Tatrzańskiego. 

A poniżej przypominamy rozmowę Kuby Terakowskiego z Michałem Postupalskim i Andrzejem Szatkowskim, obecnymi gospodarzami Murowańca. 

Poniższy tekst ukazał się w wydaniu nr 5(25)/2022.