Reklama

Podwyżki cen w górach - jak zaoszczędzić na wakacjach? Najlepsze miejsca dla polskich rodzin - poradnik turystyczny.

Magazyn Ludzi Gór Na Szczycie

18/04/2023 22:00

Zima nie chce w tym roku odpuścić. Cieszą się pewnie miłośnicy skiturów, którzy jeszcze mogą cieszyć się z doskonałych warunków do uprawiania tego sportu, ale przeważająca większość Polaków z utęsknieniem czeka na wiosnę. To przecież w kwietniu i maju spora część z nas symbolicznie otwiera sezon i rusza na górskie szlaki, które stają się dostępne dla ogółu. Cóż, na początku kwietnia prawdziwego ocieplenia na horyzoncie nie widać.

Krokusy na Polanie Chochołowskiej. Zdjęcie Karol Nienartowicz

Mimo to na łamach „Na Szczycie” zostawiamy już śnieg i wypatrujemy błękitnego nieba i ogrzewającego słońca. Staramy się nie śledzić informacji o kolejnych podwyżkach, choć niektóre ceny w górach przyspieszają bicie serca. Przykład z ostatnich dni to wzrost cen za popularny Spływ Dunajcem w Pieninach z 82 do aż 99 zł (bilet normalny). Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że inflacja i koszty rosną, ale podwyżka o prawie 21 proc. zaboli wiele polskich rodzin. Gdy przecież kupujemy dodatkowe bilety dla dzieci, to na kontach szybko robi się pusto. Przy tym podwyżka o złotówkę za wstęp Tatrzańskiego Parku Narodowego to nic nieznacząca zmiana.

Nie ulega wątpliwości, że wielu ludzi gór ruszając w tym sezonie na szlaki, będzie dokonywało wyborów. Staniemy przed dylematem, z czego zrezygnować? Z obiadu w knajpie czy wjazdu kolejką? Czy tradycyjnie pojedziemy np. na 10 dni czy pobyt należy skrócić? Postawić znów na Zakopane czy Białkę Tatrzańską, a może jednak wybrać beskidzką agroturystykę?

Będziemy Wam w tym roku podpowiadać, które miejsca warto odwiedzić i gdzie nie zedrą z Was ostatniej złotówki albo euro? Przykład pierwszy z brzegu – wiedzieliście, że tydzień w tyrolskich Alpach w apartamencie z dojazdem i wjazdem kolejkami może się zamknąć w ok. 1,8 tys. zł?

Życzmy sobie, byśmy w tych trudnych czasach jak najczęściej mogli jechać w góry. Do zobaczenia na szlakach!