Plecaki Gregory – bestsellerowi towarzysze jesiennych wypraw

Bestsellerowe plecaki Gregory, które każdą jesień zamienią w złotą i piękną! 

Niech coraz krótsze dni nie zniechęcają Cię do dalszych i bliższych podróży. Czas wyruszyć po lawinę leśnych czerwieni i brązów, czas zmrużyć oczy od jedynych w swoim rodzaju październikowych zachodów słońca i zwolnić kroku w porannych, gęstych mgłach. Świat ma wiele odcieni jesieni - górską, podróżną, wycieczkową, spacerową… A na każdą z nich Gregory ma adekwatną propozycję plecaka idealnego! 

Tekst i zdjęcia: Gregory - materiały partnera

Im bliżej zimy, tym bliżej wielkich wypraw w cieplejsze strony świata? Ci, którzy ten okres roku poświęcają na podróże życia w dalekie strony, na długie trekkingi czy autostopowe “jakoś to będzie” w zakątkach Azji Południowo-Wschodniej czy Ameryki Południowej, postawią na wielkiego i wieloletniego pewniaka od Gregorego.

Baltoro z potężnym pasem biodrowym, plecak tak samo solidny, jak świetnie wyposażony. Imponujący dowód na to, że nawet 80 litrów spoczywające przez cały dzień na plecach może być zadziwiająco… wygodne, a nawet - o dziwo - nie takie ciężkie! Męski Baltoro ma oczywiście swój damski odpowiednik o nieco inaczej wyprofilowanych szelkach i pasie biodrowym - to Deva. 

Mistrz spontaniczności i jednodniowych zachwytów. Lekki, mały, wygodny. Zabierzesz go na krótki trekking na lekko, na długi spacer do lasu. Ba! pod siedzenie taniej linii lotniczej wciśniesz, kiedy znajoma dorwie bilety nie wiadomo dokąd w wybitnie okazyjnej cenie. Dawno temu Gregory Nano był plecakiem, powiedzmy, awaryjnym - takim doraźnym. Ale szybko zyskał sympatię “nosicieli”, a od Gregorego otrzymał wygodniejszy i lepiej wentylowany system nośny i… więcej wzorów. Teraz to niewielki, ale cudownie uniwersalny i wszechstronny plecak! 

Kandydat na Twojego ulubionego kompana niedalekich, ale za to częstych lotniczych i kolejowych podróży. Takiego, co pomoże zachować ład i porządek w bagażu, ale też skwapliwie wykorzysta każdy centymetr dozwolonej przestrzeni! Gdyby nie był całkiem wygodnym i świetnie wyposażonym plecakiem, zostałby zapewne… walizką. 

W której z tych jesieni widzisz siebie tego roku…?