Via ferraty z roku na rok stają się coraz popularniejsze, widać to również po wysypie przewodników na ich temat. Nawet w dobie wszechobecnego dostępu do internetu i informacji warto kupować takie publikacje. Oto przegląd wydawniczych nowości dotyczących żelaznych dróg, które ukazały się na naszym rynku w ostatnich miesiącach.

Katarzyna i Lech Dutkiewiczowie „Dolomity na ferratach”
Część 1 – Ampezzane, Fanes, Sella, Puez-Odle (159 zł)
Część 2 – Dolomiti di Sesto (59 zł)
Obie części: 159 zł
Ocena 6/6
Świat się zmienia, a przewodniki wraz z nim. Te klasyczne – w których najważniejsze jest słowo pisane, powoli oddają pole tym bardziej modern – gdzie nacisk kładzie się nie tylko na tekst, lecz również na świetną dokumentację fotograficzną. „Dolomity na ferratach” Katarzyny i Lecha Dutkiewiczów są właśnie takim przykładem nowoczesnego podejścia do idei bedekera. Do tej pory autorzy wydali dwa tomy – oba własnym sumptem, tak by nie iść na rynkowe kompromisy, co też można uznać za znak czasu. I trzeba przyznać, że ich publikacje zadziwiają edytorską urodą.
Autorskie zdjęcia ukazują nie tylko śmiałość poprowadzonych via ferrat, lecz również piękno i niepowtarzalność krajobrazów. Towarzyszący im tekst jest precyzyjny i przejrzysty – zawiera wszystkie niezbędne informacje o poszczególnych żelaznych drogach (czytelne mapki dojścia, czasy przejść, schematy ferrat z zaznaczonymi trudnościami, wskazówki praktyczne), przy tym nie jest przeładowany niepotrzebnymi szczegółami. W pierwszym tomie autorzy opisali 50 ubezpieczonych dróg, w drugim – 21. Wielką zaletą jest aktualność informacji: stan zabezpieczeń, dostępność ferrat, nowe trasy zostały sprawdzone w 2020 i 2021 roku.
Formatowo i wagowo nie są to książki do plecaka, ale kto dzisiaj dźwiga przewodniki na górskie wyrypy. Po zaplanowaniu trasy najważniejsze informacje można pobrać na telefon – każdy, kto kupi „Dolomity na ferratach”, dostaje dostęp do specjalnie przez autorów przygotowanego serwisu internetowego.
Podsumowując: to najlepsze przewodniki po dolomickich ferratach dostępne na naszym rynku. W planach autorzy mają kolejny tom – po Brencie.

Seria „Najpiękniejsze ferraty”
Andrea Greci „Dolomity. Tre Cime di Lavaredo, Popera, Conturines, Odle, Putia, Puez”
Andrea Greci, Federico Rossetti „Dolomity. Marmolada, Sassolungo, Sella, Sciliar, Catinaccio, Latemar”
Bezdroża, 2021. Każdy z tomów: 43,90 zł
Ocena: 3/6
Czasem wystarczy jedna niefortunna decyzja, aby użyteczność wydanego przewodnika stała się problematyczna. To właśnie przydarzyło się Andrei Greciemu i Federico Rossettiemu, autorom publikacji po dolomickich ferratach, które właśnie ukazały się w Polsce. Nie da się odmówić obu panom górskiego doświadczenia oraz dogłębnej znajomości „bladych gór”, mimo to trudno uznać ich przewodniki za satysfakcjonujące, przynajmniej dla polskiego czytelnika.
Podstawowa niedogodność dotyczy zastosowanego systemu oceny trudności. Wprawdzie nie ma jednej obowiązującej klasyfikacji via ferrat, w Polsce jednak, jak niemal wszędzie, używa się najbardziej rozpowszechnionej skali austriackiej, bazującej na podziale żelaznych dróg od A do E. Autorzy stosują jednak swój własny system, mało czytelny, co utrudnia porównania z drogami, które już się przeszło. Nietypowa metoda oceny trudności skutkuje jeszcze jednym: brakiem schematów ferrat z naniesionymi trudnościami technicznymi. Obie rzeczy bardzo obniżają wartość przewodników. Odbioru książek nie polepsza też tłumaczenie – w opisach królują mało przyjazne, źle sprawdzające się w języku polskim formy: zejdź, wyjdź, skręć, idź, które na dłuższą metę rażą sztucznością.
Zalety? Obie publikacje zamiast prostych opisów poszczególnych ferrat proponują półdniowe lub całodniowe trasy, których żelazne drogi są składową. Bardzo ułatwia to planowanie dolomickiego pobytu i stawianych przed sobą wyzwań. W przewodniku opisującym okolice Tre Cime di Lavaredo omówiono 27 takich tras, w tym poświęconym Marmoladzie – 33.

Seria „Najpiękniejsze ferraty”
Pola Kryża, Dariusz Woźniczka Jezioro Garda
Pola Kryża, Dariusz Woźniczka Na weekend z Polski
Bezdroża 2021. Każda z książek: 69 zł
Ocena: 5/6
Ferraty to oczywiście nie tylko Dolomity. Przypominają o tym przewodniki Poli Kryży i Dariusza Woźniczki. Autorzy poszli śladem uznanych niemieckojęzycznych publikacji: zastosowali w swoich książkach czytelny zestaw ikon (wyraźnie przy tym zaznaczając, które ferraty są przyjazne dzieciom), skrupulatnie opisali przebieg każdej drogi (wraz z dojściem i zejściem), podkreślili wszystkie kluczowe miejsca, a przede wszystkim przy każdej trasie zamieścili topo, czyli rysunek przebiegu ferraty wraz z naniesionymi trudnościami technicznymi. A żeby nie dźwigać książek w plecaku, namiary na parking, mapkę i topo każdej ferraty można pobrać na telefon, używając kodów QR.
Przewodnik dotyczący jeziora Garda zawiera opisy 18 ferrat, „Na weekend z Polski” – ponad 70, znajdujących się w Austrii (rejon Hohe Wand i Rax), Czechach, Słowacji i na Węgrzech. Oba przewodniki są wręcz niezastąpione dla chcących rozpocząć przygodę z żelaznymi drogami, jednak bez trudu coś dla siebie znajdą w nich również miłośnicy trudniejszych wyzwań. Rzetelność i wspinaczkowe doświadczenie autorów robią swoje – przygotowane przez nich publikacje są praktyczne i merytoryczne.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!