Reklama

Perfekcyjna pani od wspinaczki

Na stronie internetowej Vanessy O’Brien można przeczytać, że jest ona brytyjsko-amerykańską alpinistką, podróżniczką, akwanautką i pierwszą kobietą w historii, która zdobyła najwyższy i najniższy punkt Ziemi. Właśnie ukazała się w Polsce jej książka „Wszystkie szczyty świata”, w której opowiada o swojej drodze z międzynarodowej korporacji w rzeczywistość górskich wypraw.

 

Życiowe przełomy mają to do siebie, że najczęściej są wymuszane przez trudne sytuacje. O’Brien trafiła w góry wysokie z powodu kryzysu finansowego w 2008 roku, który pozbawił ją intratnej posady. Jak przystało na bezrobotną dyrektorkę finansową, zinwentaryzowała własne aktywa wewnętrzne i zewnętrzne, przeanalizowała okoliczności, a potem zamiast szukać kolejnej pracy wykonała woltę i… postanowiła wejść na Everest.

 

Choć wielu uznałoby tę decyzję za dziwaczną, nieodpowiedzialną czy wręcz głupią, zamiana wygodnego bankowego fotela na mało komfortowy, nieprzytulny namiot przyniosła niezwykłe rezultaty. W ciągu niecałego roku, mając dawno młodość za sobą, skompletowała Koronę Ziemi, a potem dołożyła do tego oba bieguny, zgarniając w ten sposób Wielkiego Szlema Zdobywców. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę wyzwań, porzuciła ostatecznie korpoświat i zdobyła kilka ośmiotysięczników. Natomiast w 2020 roku, już po napisaniu książki, w podwodnej kapsule zeszła do najniżej położonego miejsca na Ziemi, czyli głębi Challengera (10 994 metry pod poziomem morza).

 

O’Brien trudno odmówić odwagi, zdecydowania i determinacji w dążeniu do celu. „Spektakularny krach – jak pisze w książce – może stać się kanwą fascynującej opowieści, jeśli następuje po nim równie spektakularny powrót”. I tak jest w jej wypadku. Biznesowe doświadczenie okazało się świetnym przygotowaniem do życia pełnego przygód. Czytając „Wszystkie szczyty świata”, ma się wrażenie, że jak przystało na wspinaczkowy odpowiednik perfekcyjnej pani domu – i to jej własne określenie – Vanessa do mistrzostwa opanowała zarządzanie czasem, drobiazgowe planowanie, sumienne realizowanie harmonogramu i umiejętność rozwiązywania kryzysowych sytuacji, czyli wszystko, co niezbędne, by dać sobie szansę na sukces.

 

Zdobywanie wyniosłych szczytów i niegościnnych miejsc naszej planety łatwo ubrać w powagę, znój oraz wyrzeczenia, ale w swojej książce O’Brien wystrzega się tego typu konotacji. Cechuje ją humor, ironia i dystans do siebie, a jej opowieść pełna jest ujmującej ciekawości świata, otwartości na innych i szczerości w stosunku do siebie. Jest coś intrygującego w obserwacji procesu przeistaczania się wspinaczkowo-górskiej dyletantki w doświadczoną wysokogórską turystkę, a potem świadomą podróżniczkę zwracającą uwagę na zmiany zachodzące na świecie, angażującą się w projekty naukowe i równouprawnienie. To duża wartość opowiadanej historii.

 

Dziś O’Brien często występuje z motywacyjnymi prelekcjami i w pewien sposób taka też jest jej książka – niesie pozytywny, inspirujący przekaz, opierając się jednak pokusie banału. Emocje równoważone są tu przez zabawne momenty, luz idzie w parze z głębszą refleksją. Tytuł – „Wszystkie szczyty świata” – ma oczywiście wymiar metaforyczny. „Góra – bez względu na to, czym jest wasza – jest ważna, dlatego, że jest trudna”.

 

 

Vanessa O’Brien, „Wszystkie szczyty świata”, Wydawnictwo Słowne, 2021

Cena: 54,90 zł

Ocena: 5/6

Aplikacja magazynnaszczycie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo magazynnaszczycie.pl




Reklama
Wróć do