Już jest! Nowy numer Magazynu Na Szczycie

Przed nami najdłuższe dni w roku. Warto je wykorzystać na kilku lub kilkunastogodzinne wycieczki po górach. Można zdecydować się nawet na jednodniowy wyjazd, bo czerwiec sprzyja tego typu eskapadom. Ruszamy na szlak wcześnie rano, a schodzimy na kwaterę (albo do auta lub pociągu) nawet po zmroku. Trzeba tylko pamiętać, żeby zabrać ze sobą czołówkę. Nieprzypadkowo więc w majowym numerze „Na Szczycie” poprosiliśmy naszych gości, by zaproponowali Wam trasy idealne właśnie na ten czas. I gwarantujemy, że nie będą to popularne i oczywiste szlaki.

Autor znakomitych kryminałów, Sławek Gortych zabiera Was – a jakże - w Karkonosze. Właśnie ukazała się jego trzecia książka, której akcja dzieje się w Sudetach. Spokojnie, pisarz nie poleca ani Śnieżki, ani Szrenicy. Zaprasza wszystkich w sam środek czeskich Karkonoszy, gdzie ludzi jest najmniej. Bazą wypadową może być schronisko Odrodzenie na Przełęczy Karkonoskiej.

Dorota Rasińska-Samoćko weszła właśnie na Makalu, swój 12 już ośmiotysięcznik. Himalaistka zaprasza w Tatry, ale na szlak, który raczej omijacie z daleka. Może dlatego właśnie warto go odwiedzić? Natomiast Magda Lassota, podróżniczka i autorka książki „W cieniu Everestu” zapuszcza się w czeskie rejony Masywu Śnieżnika. Jeśli dość już macie czerwonego szlaku z Międzygórza, przeczytajcie jej rekomendację.

Alternatywą dla Głównego Szlaku Beskidzkiego może być Drabina Wałbrzyska albo Mały Szlak Beskidzki. To także kilkadziesiąt kilometrów atrakcyjnej i pełnej emocji wędrówki, o czym zapewniają Marcin Połoniewicz (kanał „Niech to Szlak”) i Kamila Kielar, dziennikarka i podróżniczka. Szczegóły przeczytajcie w majowym „Temacie Numeru”.

A my od siebie – jako Magazyn „Na Szczycie” – dorzucamy oczywiście projekt „21 000 metrów nad poziomem morza”, czyli wędrówka w Beskidzie Żywieckim wokół gminy Ujsoły. W jeden weekend można zdobyć 21 szczytów o wysokości ponad 1000 m n.p.m. Prawda, że brzmi ciekawie?

Do zobaczenia na szlaku!