Niezależnie od tego, czy planujemy krótki spacer doliną, czy ambitną wyprawę na Rysy lub Gerlach, powinniśmy pamiętać o ubezpieczeniu. Niedopilnowanie tej kwestii może skutkować poważnymi konsekwencjami – nie tylko dla naszego zdrowia, ale i portfela.
Tatry to piękno, ale i odpowiedzialność. Wyruszając na górski szlak, warto pamiętać, że po obu stronach granicy obowiązują różne przepisy – nie tylko te dotyczące przyrody, ale i bezpieczeństwa. Brak odpowiedniego ubezpieczenia na Słowacji może kosztować fortunę. Co trzeba wiedzieć przed wyprawą w Tatry, by uniknąć problemów?
Po polskiej stronie Tatr ubezpieczenie nie jest obowiązkowe. Turyści korzystający z tras i schronisk na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego mogą – choć nie muszą – wykupić dodatkowe ubezpieczenie górskie. Nie oznacza to jednak, że taka ochrona nie jest wskazana.
[middle1]W razie poważnego wypadku – np. złamania, urazu kręgosłupa czy utknięcia w trudno dostępnym terenie – do akcji wkracza Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR).
– W Polsce turyści nie ponoszą żadnych kosztów transportu śmigłowcem ani pomocy ratowników. Akcje prowadzone przez TOPR są finansowane z budżetu państwa. Warto jednak rozważyć wykupienie ubezpieczenia NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) lub ubezpieczenia obejmującego koszty leczenia i rehabilitacji, ponieważ leczenie szpitalne po wypadku może już wiązać się z dużymi wydatkami – mówi Monika Olszewska, radca prawny w Polskiej Izbie Ubezpieczeń.
Przeczytaj nowe e-wydanie Magazynu Na Szczycie
...
Dołącz do grona naszych prenumeratorów aby przeczytać tekst w całości.
Pozostało 67% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie